Ks. Gurgacz zwyciężył Żelaznego

ks. Zbigniew Niemirski

|

Gość Radomski 12/2016

publikacja 17.03.2016 00:00

Przyjechali z kilku miejsc Polski, by oddać hołd tym, którzy byli niezłomni.

 Organizatorzy zapraszają już na przyszłoroczne rozgrywki Organizatorzy zapraszają już na przyszłoroczne rozgrywki
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość

Gdy znany aktor na tegorocznej ogólnopolskiej gali Orłów niewybrednie próbował drwić z żołnierzy wyklętych, ponad 70 młodych ludzi w hali PG nr 13 w Radomiu zagrało w turnieju, by uczcić bohaterów. A że o uczczenie i pamięć szło przede wszystkim, pokazywały nazwy 12 drużyn – np. „Zagończyk”, „Inka”, „Huzar”, „Żelazny”. Podobnie było i podczas rozmów z zawodnikami. – Nazwa naszej drużyny to „Zagończyk”, czyli Franciszek Jerzy Jaskulski. On był oficerem Armii Krajowej, działaczem Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”, walczył na naszym terenie. Został skazany na karę śmierci, a wyrok wykonano w Kielcach w 1947 r. – opowiada Artur Kozera.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.