Odpocząć i zrobić coś dobrego

Marta Deka

publikacja 19.06.2016 23:03

- W Roku Miłosierdzia jest ważne, żeby okazywać sobie miłosierdzie, a na festynie poprzez zabawę też to miłosierdzie okazujemy innym, pomagając w organizacji wyjazdów dla dzieci i młodzieży - mówi ks. Aureliusz Bociarski, wikariusz i koordynator Parafialnego Zespołu Caritas.

Uczestnicy i laureaci konkursów otrzymywali nagrody Uczestnicy i laureaci konkursów otrzymywali nagrody
Marta Deka /Foto Gość

Po raz 11. zorganizowali festyn rodzinny. Uczestniczyły w nim całe rodziny, a atrakcji nie zabrakło dla młodszych i starszych parafian. - Taki festyn jest wspaniałą okazją, by tu razem z rodziną przyjść, pobawić się, posłuchać tego, co mają do zaproponowania przede wszystkim dzieci, które prezentują swoje talenty. Możemy się spotkać jako ludzie tworzący tę wspólnotę parafialną, bo znamy się tak naprawdę z kościoła, a tutaj możemy być razem, wspólnie odpocząć i jeszcze zrobić coś dobrego dla innych. W Roku Miłosierdzia jest ważne, żeby okazywać sobie miłosierdzie, a poprzez zabawę i uczestnictwo w festynie też to miłosierdzie okazujemy innym, pomagając w organizacji wyjazdów dla dzieci i młodzieży - mówi ks. Bociarski. - Parafialny Zespół Caritas nie tylko organizuje festyny. To są osoby, które przez cały rok angażują się przy parafii. Bardzo za to dziękuję całemu zespołowi na czele z panią prezes Barbarą Pokorską - dodaje wikariusz.

Oprócz dobrej zabawy i tworzenia wspólnoty chodziło też o zebranie pieniędzy na wyjazdy wakacyjne dzieci i młodzieży. Młodsi wyjeżdżają na kolonię organizowaną przez Parafialny Zespół Caritas, a starsi udają się na Światowe Dni Młodzieży.

Ks. Marcin Sajnóg, opiekun Służby Liturgicznej Ołtarza, przygotowuje młodych do ŚDM i wraz z nimi wyjeżdża na cały tydzień do Krakowa. - Ta młodzież przez dwa lata przygotowywała się do lipcowego spotkania. W ostatnim roku szczególnie też finansowo. Robiliśmy różnego rodzaju akcje, z których dochód przeznaczamy na ten cel. Tutaj sprzedajemy zupę grochową i gofry. Ludzie chętnie kupują. Młodzież też pomagała przy loterii - mówi ks. Sajnóg.

Organizatorzy przygotowali mnóstwo atrakcji. Byli koszykarze Rosy Radom. Policjanci znakowali rowery. Ratownicy medyczni prezentowali techniki ratowania i przybliżali różne sytuacje, które mogą się przydarzyć w czasie wakacji. Panie z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej przyniosły m.in. zabawki robione na szydełku. Rehabilitanci dbali o kręgosłupy i różne inne bolące miejsca osób starszych. Dzieci miały swój plac zabaw, a mamy upiekły ciasta. Były grill i loteria fantowa, w której można było wygrać rower. Dla całych rodzin przygotowano konkurs wiedzy religijnej, a dla najmłodszych - „Mam talent”.

W festynie udział wzięła też młodzież z Bałtowa, która organizuje różne konkursy i zabawy. Rozdawała vouchery do Parku Rozrywki w Bałtowie.