Rozpoczęli jubileusz 600-lecia parafii

Krystyna Piotrowska Krystyna Piotrowska

publikacja 06.01.2017 19:24

Korony na czapkach i kapturach, ogniska, przy których można było ogrzać ręce, śpiew, radość i rzesza ludzi. Tak było w Zakrzewie.

Przy tak mroźnej pogodzie obok korony ważne było ciepłe ubranie Przy tak mroźnej pogodzie obok korony ważne było ciepłe ubranie
Krystyna Piotrowska /Foto Gość

Mieszkańcy parafii z podradomskiego Zakrzewa w tym roku po raz pierwszy uczestniczyli w Orszaku Trzech Króli, który przeszedł po ulicach ich miejscowości.

- Chcemy wyjść na ulice naszej parafii, z radością śpiewać, wiwatować, kłaniać się Jezusowi. Bo wiara nie jest obowiązkiem, jest radością i przywilejem. Potrzeba nam tego świadczenia o Chrystusie w naszej codzienności - mówił podczas homilii na Mszy św. poprzedzającej wyruszenie orszaku proboszcz ks. I. Kosecki. Proboszcz przypomniał, że dzisiejsza uroczystość pokazuje nam, jak Chrystus pragnie mieć przy sobie wszystkich, prostych pasterzy i wielkich uczonych. Przy Chrystusie jest miejsce dla każdego. Idąc po ulicach świadczymy, że wiara w naszym życiu nie jest tylko pustym hasłem, a Ewangelia jest naszym drogowskazem na całe życia.

Zanim orszak wyruszył spod Urzędu Gminy, na koniach przyjechali „królowie” trzech kontynentów - Azji Afryki i Europy. W ich rolę wcielili się Tadeusz Kępka, Eugeniusz Podsiadły i Wojciech Piasek.

Później uczestnicy tego wydarzenia ubrani w korony, ze śpiewnikami w dłoniach wyruszyli w drogę, by dotrzeć do „Betlejem”, gdzie w drewnianej szopie, niczym Święta Rodzina, stali rodzice z maleńkim dzieckiem.

W organizację i przygotowanie tego wydarzenia włączyło się bardzo wiele osób i instytucji m.in. Ewa Bartel, dyrektor PSP w Zakrzewie, Krystyna Smolińska, dyrektor PG w Zakrzewie, Bożena Chłopecka, katechetka z PSP, Sławomir Białkowski, wójt gminy Zakrzew, Michał Wolski, właściciel stadniny Karino, członkowie Akcji Katolickiej, Kapela z Marianowic, zespół „Zakrzewiaki”, strażacy i policjanci.

Na tych, którzy pomimo dokuczliwego mrozu wytrwali do końca, czekał gorący bigos.

- Przygotowania do tego wydarzenia trwały ponad miesiąc. Wszyscy się denerwowaliśmy, czy będzie frekwencja. Jest nas bardzo dużo i jest piękna pogoda, choć mroźna – mówiła Krystyna Smolińska.

- Nasze dzieci bardzo się cieszyły, że będą szły w orszaku. Są ubrane w białe stroje i są aniołkami. Z rodzicami przygotowywaliśmy zielone peleryny, bo idziemy w grupie, która reprezentuje Azję – powiedziała Barbara Ślusarczyk, dyrektor przedszkola w Zakrzewie.

Beata Piasek, katechetka z PG w Zakrzewie, nie kryła radości, że wszystko tak się udało: - Cieszymy się, bo to słońce i mróz, to trochę tak, jak jest w naszym życiu, i dobrze, i źle, a z Panem Bogiem idziemy do przodu. To wielka radość, że tak dużo osób było tu dziś. Tak pięknie rozpoczęliśmy jubileusz naszej parafii.

Parafia św. Jana Chrzciciela, Szkoła Podstawowa, Gimnazjum Publiczne, Gmina Zakrzew i Przedszkole Samorządowe to organizatorzy I Orszaku Trzech Króli w Zakrzewie.