Przedpokój do wikariatu

ks. Zbigniew Niemirski

|

Gość Radomski 09/2017

publikacja 02.03.2017 00:00

Zamieszkali na plebaniach. To etap integracji i syntezy.

▲	Zakładają stułę w poprzek ciała i wierzchnią szatę liturgiczną zwaną dalmatyką. ▲ Zakładają stułę w poprzek ciała i wierzchnią szatę liturgiczną zwaną dalmatyką.
Zdjęcia ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość

W myśl najnowszych watykańskich dokumentów o formacji do kapłaństwa ostatni etap przygotowania kleryków do święceń kapłańskich powinno stanowić przejście od seminarium, zamkniętego domu formacji, do parafii, miejsca praktyk. – Nasi diakoni wkraczają w fazę formacji nazywaną w dokumentach watykańskich integracją z różnymi formami duszpasterstwa. To nie tyle zakończenie pobytu w seminarium, ile otwarcie na kolejny etap, czyli duszpasterstwo. Dokument mówi także, że ten etap to synteza formacji. Diakoni od dawna czekali na te praktyki. Cieszyli się, że to już tak blisko. Rozmawiali o parafiach, wymieniali zdania o tym, co ich tam czeka, co będą robić. Parafie praktyk diakońskich to rodzaj przedpokoju do pierwszego wikariatu – mówi ks. Jarosław Wojtkun, rektor radomskiego seminarium.

Dostępne jest 34% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.