Łączy ich Jan Paweł II

Krystyna Piotrowska Krystyna Piotrowska

publikacja 09.03.2017 16:43

To początek współpracy między szkołami w Radomiu i Wilnie.

Dyrektor szkoły Jan Rychlicki wszystkich gości z Wilna obdarował podarunkami Dyrektor szkoły Jan Rychlicki wszystkich gości z Wilna obdarował podarunkami
Krystyna Piotrowska /Foto Gość

Zespół Szkół Integracyjnych im. Jana Pawła II przy ul. Wierzbickiej w Radomiu gościł uczniów z Progimnazjum im. Jana Pawła II w Wilnie. Przyjechali na zaproszenie Radosława Witkowskiego, prezydenta Radomia, Poradni Specjalistycznej nr 2 i Zespołu Szkół Integracyjnych im. Jana Pawła II w Radomiu.

- Janinę Wysocką, dyrektor Progimnazjum im. Jana Pawła II w Wilnie poznałam dzięki działalności w Rodzinie Szkól im Jana Pawła II. Od 5 lat jestem dyrektorem poradni psychologiczno-pedagogicznej - opowiada Małgorzata Gumińska. - Dyrektor Wysocka zapytała, czy mogę przywieść do Wilna swoich psychologów, pedagogów i logopedów, i zorganizować konferencję. W Wilnie nie ma poradni, która bada dzieci i prowadzi wszystko w języku polskim. Dzięki ogromnej życzliwości władz naszego miasta udało się w ubiegłym roku zorganizować wyjazd do Wilna 10 pracowników z mojej placówki. W konferencji uczestniczyło około 170 nauczycieli i rodziców z 31 placówek oświatowych w Rejonie Wileńskim. Uczniowie z progimnazjum przedstawili gościom artystyczny program Kaziukowy. Pojawiła się myśl, żeby zaprosić ich do Radomia. I udało się. Wileńska młodzież wystąpiła w Resursie Obywatelskiej podczas radomskich Kazików oraz w Zespole Szkół im. Jana Pawła II.

Po koncercie w Resursie dyrektor Janina Wysocka powiedziała: - Dziękujemy za wasze gorące serca, za wasze brawa. Nam to jest najsłodziej, że jesteśmy tutaj w Macierzy. Nie jest to tajemnica, że Wileńszczyzna jest to rodzinny kraj wielu Polaków mieszkających gdzieś w Polsce i rozsianych po świecie. Ale przede wszystkim tych, którzy zostali na straży polskości. Będąc lojalnymi obywatelami Litwy, jesteśmy dumni, że przynależymy do wielkiego, 60 milionowego narodu spod znaku białego orła. I łączy nas wspólna historia, kultura, tradycje, język i wiara. Dzisiaj być Polakiem poza granicami kraju nie jest tak łatwo. Szczycimy się, że młodzi Polacy idą za głosem serca i kształcą swoje dzieci w polskich szkołach, a my jako szkoła nosząca imię wielkiego Polaka wychowujemy młodzież na wartościach patriotycznych i religijnych, które są fundamentem naszej tożsamości. Staramy się wypłynąć na głębie, do której przekonywał patron naszej szkoły św. Jan Paweł II. Dziękujemy za wszystko.

Podczas kilkudniowego pobytu w Radomiu gości z Wilna był też czas na integrację uczniów z Polski i Litwy. Spotkania z młodzieżą szkolną odbyło się w szkole integracyjnej. Tam po obiedzie wzięli udział w grze szkolnej, spotkali się z kadrą pedagogiczną. Wieczorem gospodarze zaprosili na kolację. Gościem honorowym tego spotkania był bp Henryk Tomasik.

- W naszej szkole uczy się prawie 1000 dzieciaków z rodzin polskich i mieszanych. Łączy nas wielka rodzina - Rodzina Szkół im. Jana Pawła II, w której realizujemy swoje marzenia. Jesteśmy tutaj w Polsce, możemy się uczyć, dokształcać, wymieniać doświadczeniami. Za to niezmiernie dziękujemy - powiedziała dyrektor J. Wysocka.

Podczas wieczoru w szkole był też czas na wymianę upominków. Powiedziano również wiele ciepłych słów, w których goście podkreślali gościnność i serce osób, które przygotowały spotkanie w Radomiu.

Daniel ma 12 lat. Podobał mu się cały pobyt w Radomiu i gościnność, z jaką się spotkał. Daniel tańczy w szkolnym zespole.

- Bardzo nam się podoba, jesteśmy zachwyceni pięknem miasta. Spotkaliśmy wiele przyjaznych osób. Chętnie tu jeszcze raz przyjadę - mówiła Aurelia.

Wanesa podkreśla, że wszyscy są bardzo przyjacielscy. - Świetnie się bawiliśmy - zapewnia.

Kołtryna również mówi, że chętnie przyjedzie jeszcze do Radomia i zaprasza do Wilna. - Mamy piękne miasto – powiedziała.

Jan Rychlicki, dyrektor Zespołu Szkół Integracyjnych im. Jana Pawła II tak powiedział chwile po wyjeździe gości: - Takiego bezpośredniego spotkania nie da się niczym zastąpić. Wiele uczymy się od siebie, poznajemy się . Zdecydowanie mocniej słychać w każdym słowie wypowiadanym przez tych młodych tęsknotę za ojczyzną, miłość do ojczyzny. Można się od nich uczyć patriotyzmu, szacunku do polskich symboli i wartości. Oni odjeżdżają, ale zostają w naszych sercach. Myślę, że to początek współpracy i wymiany miedzy nami, a także dzielenia się różnymi pomysłami.