Tego leku nigdy dość

ks. Zbigniew Niemirski

|

Gość Radomski 20/2017

publikacja 18.05.2017 00:00

Chętni przychodzili po Mszach św. Każdy z dawców przechodził dokładne badania.

Krew będzie szczególnie potrzebna w czasie zbliżających się wakacji. To wtedy ubywa systematycznych dawców, a rośnie liczba wypadków, gdy potrzeba krwi. Krew będzie szczególnie potrzebna w czasie zbliżających się wakacji. To wtedy ubywa systematycznych dawców, a rośnie liczba wypadków, gdy potrzeba krwi.
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość

Radomskie Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa od dawna przeprowadza zbiórki krwi we współpracy z parafiami. Zwoleń, Kozienice, Gózd, Kuczki, Mirów, Sucha i kilka parafii w Radomiu to jedynie pierwsze z brzegu parafie, gdzie systematycznie przeprowadzane są akcje honorowego oddawania krwi dla wsparcia centrum. – Czuję się zdrowy, a skoro mogę pomóc, oddając krew, to dlaczego tego nie zrobić? – retorycznie pyta Wojciech. – Bogu niech będą dzięki za chętnych do oddawania krwi. U nas, w Centrum Regionalnym przy Nekropolii Jana Kochanowskiego, które powstało w starej plebanii, gościmy już po raz drugi Radomskie Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Jego pracownicy chwalą sobie to, że nie muszą przyjeżdżać autobusem do poboru krwi, bo my udostępniamy im pokoje, w których mogą pracować – mówi ks. kan. Bernard Kasprzycki, proboszcz parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego.

Dostępne jest 48% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.