VI Radomski Król Kurkowy A.D. 2017

sa

publikacja 30.06.2017 00:31

Ćwicz oko i dłonie w ojczyzny obronie.

Najlepszym strzelcom gratulował hetman bractwa Sławomir Adamiec (z prawej) Najlepszym strzelcom gratulował hetman bractwa Sławomir Adamiec (z prawej)
Archiwum Aławomira Adamca

Na strzelnicy PZŁ w Piastowie Bractwo Kurkowe św. Sebastiana w Radomiu wyłoniło VI Radomskiego Króla Kurkowego, którym został Radosław Stańczykowski, a wicekrólem - Mariusz Król. Aż trzy nagrody główne w poszczególnych strzelaninach otwartych wywalczył Józef Jantyst ze Świętokrzyskiego Bractwa Kurkowego - Grand Prix A.D. 2017, o karabelę Hetmana Stanisława Żółkiewskiego i Lilie św. Kazimierza.

W radomskich strzelaninach uczestniczyli w tym roku przedstawiciele bractw świętokrzyskiego i lubelskiego.

Wybór królów kurkowych to najstarsza tradycja bractw kurkowych w Polsce, której początki sięgają średniowiecza, kiedy strzelano do drewnianego kurka z łuków i kusz, a po upowszechnieniu prochu - z rusznic. Początki ruchu strzeleckiego (kurkowego) wiążą się nierozłącznie z historią obronną średniowiecznych miast. Od umiejętności posługiwania się bronią zależało bezpieczeństwo i życie mieszkańców. Każdy cech rzemieślniczy i kupiecki miał wyznaczone do obrony stałe miejsce: ulicę, odcinek murów miejskich, basztę, bramę miejską. Członkowie cechów z konieczności przez cały rok ćwiczyli się w strzelaniu, urządzali także doroczne zawody o tytuł króla kurkowego, sprawdzające swój kunszt strzelecki.

Wraz z rozwojem broni palnej i wypieraniem z użycia łuków i kusz bractwa łuczników lub kuszników zaczęły przyjmować określenie „bractwa strzeleckie”. Wcześniej nieużywana, a upowszechniona w XIX i zwłaszcza XX wieku nazwa „bractwo kurkowe” nawiązywała do tradycji strzelania do ptaka-kura i miała podkreślać dawność organizacji strzeleckiej. Choć najbardziej ekspansywny rozwój organizacji strzeleckich zakończył się w XVIII wieku, nie zrezygnowano z kultywowania tradycji. Przejawiało się ono w działalności strzeleckiej pod hasłem: „Ćwicz oko i dłonie w Ojczyzny obronie”, udziale w uroczystościach kościelnych i państwowych, procesjach i paradach. Strzelania „zielonoświąteczne” i „żniwne” stały się nieodłącznym elementem życia brackiego.

W Radomiu Kazimierz Wielki w 1364 roku zmienił przestarzałe wówczas prawo średzkie na korzystniejsze - magdeburskie i nadał mieszkańcom miasta wiele przywilejów, ale i obowiązek obrony miasta. W tej sytuacji prawnej Radom musiał również posiadać zorganizowany system obrony, za który odpowiedzialni byli przedstawiciele cechów, być może skupionych w konfraternię bracką. Współcześnie w Radomiu Bractwo Kurkowe św. Sebastiana, którego inicjatorem i założycielem jest Sławomir Adamiec, powstało w 2012 roku. W 2014 roku bractwo otrzymało z rąk prezydenta Radomia Nagrodę św. Kazimierza za działalność kulturalną, patriotyczną i charytatywną. Raz do roku, również w naszym mieście, odbywają się zawody w strzelaniu do drewnianego kura - symbolu waleczności, odwagi i gotowości do obrony swojego terytorium.