Drewnianym świątyniom na ratunek

ks. Zbigniew Niemirski ks. Zbigniew Niemirski

publikacja 09.07.2017 16:25

Do programu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego dotyczącego ratowania drewnianych zabytków zostało zgłoszonych 14 kościołów z diecezji radomskiej.

Kościół pw. św. Andrzeja Boboli w Bardzicach koło Radomia do 1955 r. stał w Białobrzegach Radomskich. Pochodzi z II poł. XVIII w. Kościół pw. św. Andrzeja Boboli w Bardzicach koło Radomia do 1955 r. stał w Białobrzegach Radomskich. Pochodzi z II poł. XVIII w.
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość

To był efekt spotkania przedstawicieli kurii diecezji radomskiej z wojewodą mazowieckim w sprawie ratowania i konserwacji zabytków sakralnych na Mazowszu.

To spotkanie na antenie Radia Plus Radom podsumował bp Henryk Tomasik: - Rozmawialiśmy o tym wielkim dziedzictwie kulturowym, którym są nasze świątynie, a także bardzo cenne zabytki w naszych świątyniach: obrazy, monstrancje, kielichy, krzyże. Jest bardzo dużo pamiątek mówiących o naszej ciekawej historii. Władze państwowe wyraziły ogromne zainteresowanie tymi naszymi problemami. Przedstawiliśmy niektóre sprawy, jednak wojewoda nie ma takich dużych pieniędzy, którymi mógłby wspierać prace związane z zabytkami. Jak dotąd są tylko dotacje unijne na określone cele, a tymi zajmuje się marszałek województwa. Pojawiła się także nadzieja, że może powstanie w Polsce fundusz, którego celem będzie ochrona i ratowanie zabytków. Gdyby on powstał, moglibyśmy liczyć na wsparcie władz wojewódzkich.

Ordynariusz podkreślił także sprawę konieczności ratowania innych obiektów sakralnych, cennych pod względem historycznym i zabytkowym, ale już nie zawsze drewnianych: - Niezależnie od tych, które zostały zgłoszone, mamy także inne. Niezwykle cennym zabytkiem jest zespół pobenedyktyński w opactwie, podominikański w Wysokim Kole, bardzo ważny obiekt to Sieciechów, ale także nasza fara, katedra, kościół w Bukównie, Dobieszynie, Goryniu, kilka świątyń i obiektów w Solcu nad Wisłą, kościół w Smogorzowie. Wieniawa ma ciekawe ołtarze, Grabowiec, Jedlnia-Letnisko, Kaszów, kościół w Bielinach, w Łęgonicach, w Iłży, w Przysusze, czy kościół w Kowali. To oczywiście tylko niektóre ważniejsze obiekty, bo są także inne. Jest bardzo dużo obiektów do renowacji w samych świątyniach. To są przede wszystkim kielichy, monstrancje, krzyże zabytkowe, elementy wyposażenia kościołów. W sumie jest tych obiektów naprawdę dużo - wymienia bp Tomasik.

Trzeba tutaj przypomnieć, że rozmowy dotyczyły obiektów sakralnych leżących na terenie województwa mazowieckiego. A przecież nasza diecezja leży także na terenie województw świętokrzyskiego i łódzkiego, gdzie nie brakuje cennych i zabytkowych świątyń i kompleksów sakralnych, jak np. opactwa cystersów w Wąchocku i Sulejowie, czy pozostałości klasztorów w Paradyżu czy Nowego Kazanowa.