Ostatnie kroki przed Jasną Górą

ks. Zbigniew Niemirski ks. Zbigniew Niemirski

publikacja 12.08.2017 17:45

W tym roku na pątniczy szlak w ramach 39. Pieszej Pielgrzymki Diecezji Radomskiej na Jasną Górę wyruszyło 6308 osób. To o ponad 100 więcej niż w roku ubiegłym.

Ks. Mirosław Kszczot, dyrektor 39. Pieszej Pielgrzymki Diecezji Radomskiej na Jasną Górę, dziękuje wszystkim, którzy przyczynili się do jej organizacji i przebiegu Ks. Mirosław Kszczot, dyrektor 39. Pieszej Pielgrzymki Diecezji Radomskiej na Jasną Górę, dziękuje wszystkim, którzy przyczynili się do jej organizacji i przebiegu
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość

Do Czarnej Madonny idą w 5 kolumnach: dwóch radomskich, opoczyńskiej, skarżyskiej i starachowickiej, tworząc 39. Pieszą Pielgrzymkę Diecezji Radomskiej na Jasną Górę.

Jutro, czyli w niedzielę 13 sierpnia o 8.15, wszystkie kolumny spotkają się już razem na Mszy św. w Mstowie. Stamtąd pójdą w kierunku Przeprośnej Górki. Po tym ostatnim odpoczynku na szlaku o 13.15 rozpocznie się ostatni etap, a 2 godziny później, grupa za grupą, rozpoczną wejście przed jasnogórski szczyt, a potem do kaplicy Cudownego Obrazu.

Razem z pielgrzymami, zapewniając opiekę duszpasterską, wędruje 111 księży, 17 sióstr zakonnych, 5 braci zakonnych i 43 alumnów. Każda z grup ma kilku porządkowych, a nad nimi zespół liderów, którzy dbają o bezpieczeństwo. Oczywiście, w każdej grupie są zespoły muzyczne. Solidnie wygląda także zabezpieczenie medyczne. W pielgrzymce bierze udział 19 lekarzy, 106 pielęgniarek i 21 ratowników medycznych. Jest także 20 gości z zagranicy.

Ks. Mirosław Kszczot, dyrektor pielgrzymki, zauważa, że z roku na rok rośnie samodzielność grup. Niektóre mają nawet własne prysznice, przybywa też kuchni polowych. Ale nadal pielgrzymi korzystają z gościnności ludzi. - Zapewniają nam noclegi, częstują, a po drodze często dzielą się napojami, owocami itp. Za to im bardzo dziękujemy. Bardzo serdecznie dziękujemy policji, straży pożarnej, które czuwają nad naszym bezpieczeństwem. Dziękujemy dyrekcjom szkół, proboszczom i wszystkim, którzy gościli nas na trasie. Razem stworzyliśmy wielką pątniczą rodzinę - podkreśla ks. dyrektor.