100 tys. zł dla "Klechy"

ks. Zbigniew Niemirski ks. Zbigniew Niemirski

publikacja 29.09.2017 20:00

Z inicjatywą o takie wsparcie dla filmu o ks. Romanie Kotlarzu wystąpili radni Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Powiatu Radomskiego.

Ekipę filmową, która kręciła sceny na trasie pieszej pielgrzymki na Jasną Górę, odwiedził bp Henryk Tomasik Ekipę filmową, która kręciła sceny na trasie pieszej pielgrzymki na Jasną Górę, odwiedził bp Henryk Tomasik
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość

Pierwsze sceny do filmu "Klecha", którego bohaterem jest ks. Roman Kotlarz, męczennik radomskiego protestu z czerwca 1976 r., kręcono 5 sierpnia br. w starej sali katechetycznej kościoła farnego w Radomiu. To były jasełka wystawiane w 1953 r. w Krakowie, gdzie młody Roman Kotlarz zagrał króla Heroda w masce Józefa Stalina z sierpem i młotem w rękach. Potem były kolejne dni, gdy ekipa filmowa towarzyszyła pieszym pielgrzymom na Jasną Górę. Specjalna grupa rekonstruktorów szła jako pątnicy w strojach z połowy lat 70. ub. wieku.

Niestety, nie nie doszło do zaplanowanej na początek września realizacji scen protestu robotników z 25 czerwca 1976 roku. Filmowcy z około tysiącem statystów mieli pojawić się przed radomskim kościołem Świętej Trójcy. Według twórców filmu, zdjęć nie zrealizowano, bo do dzisiaj Rada Miejska w Radomiu nie podjęła decyzji o wsparciu produkcji.

Mimo to zdjęcia będą kontynuowane, a planowany termin projekcji, czyli 17 października 2018 r., kiedy przypada 90. rocznica urodzin ks. Kotlarza, będzie dotrzymany. Zapewnia o tym Jacek Gwizdała, reżyser filmu.

Pojawiają się coraz to kolejne głosy wsparcia i konkretne propozycje.

Z inicjatywą wsparcie kwotą 100 tys. zł wystąpili radni Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Powiatu Radomskiego. - Mamy 1,1 mln zł wolnych środków, a więc proponujemy mniej niż jedną dziesiątą z tej puli. Takie filmy pozostają na pokolenia i chyba nie lepszego sposobu na wsparcie takiego dzieła dla powiatu niż partycypacja w kosztach. Wnioskowałem o to. Mam nadzieję, że radni przychylą się, aby te 100 tys. zł przekazać właśnie na realizację filmu, który będzie promował tę niezwykłą postać, sługę Bożego ks. Romana Kotlarza. Zachęcam, wierzę, że za miesiąc pan starosta przedstawi taką uchwałę radzie powiatu - powiedział na antenie Radia Plus Radom Waldemar Trelka, szef klubu PiS Rady Powiatu Radomskiego.

Ks. Roman Kotlarz w chwili śmierci miał 47 lat. Praktycznie od święceń kapłańskich był inwigilowany i nękany przez ówczesne władze. Musiał zmieniać parafie. W dniu robotniczego protestu, 25 czerwca 1976 r., pobłogosławił idących radomskich robotników. Powiedział o tym publicznie z ambony. Był potem nachodzony i dotkliwie bity przez tzw. nieznanych sprawców na plebanii w podradomskim Pelagowie-Trablicach, gdzie był proboszczem. Kapłan zmarł 18 sierpnia 1976 roku. Władze komunistyczne zakazały pogrzebu kapłana w Radomiu. Został pochowany w rodzinnych Koniemłotach. Bywa nazywany radomskim księdzem Popiełuszką.

Autorem scenariusza "Klechy" jest Wojciech Pestka. W filmie występuje plejada znakomitych aktorów, m.in. Ireneusz Czop, który gra ks. Romana Kotlarza, Artur Żmijewski, Wojciech Pszoniak i Jan Peszek.

"Gość Niedzielny" od początku towarzyszy powstawaniu obrazu. Po raz pierwszy w wydaniu papierowym pisaliśmy o powstającym scenariuszu. Kilkakrotnie byliśmy także na planie zdjęciowym (np., pierwszy dzień zdjęciowy tutaj, czy sceny kręcone na pielgrzymce tutaj).