Tu ciągle pozostawała jej mała ojczyzna

ks. Zbigniew Niemirski ks. Zbigniew Niemirski

publikacja 16.01.2018 23:00

Jarosław Kaczyński uczestniczył w starachowickim kościele pw. Wszystkich Świętych w uroczystości 5. rocznicy śmierci Jadwigi, swojej mamy.

W Mszach św. i uroczystościach organizowanych z okazji rocznic śmierci śp. Jadwigi Kaczyńskiej bierze udział syn Jarosław W Mszach św. i uroczystościach organizowanych z okazji rocznic śmierci śp. Jadwigi Kaczyńskiej bierze udział syn Jarosław
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość

Po Mszy św. dalsza część uroczystości odbyła się przed kościołem, gdzie wśród tablic Panteonu Pamięci Narodowej znajduje się ta dedykowana J. Kaczyńskiej, Honorowej Obywatelce Starachowic.

- Jest dla mnie czymś niezmiernie ważnym to, że moja mama jest tutaj pamiętana. Chcę za to serdecznie podziękować - powiedział prezes PiS. W emocjonalnym przemówieniu mówił: - Szanowni państwo, ja przede wszystkim chciałbym serdecznie podziękować za tą piątą już Mszę św., piątą już uroczystość, która jest dla mnie, dla syna Jadwigi Kaczyńskiej i brata Lecha Kaczyńskiego, czymś niezmiernie ważnym, wzruszającym, czymś, co przypomina nie tylko moją mamę, mojego brata, ale przypomina także w szczególności jej, mojej mamy, życie.

J. Kaczyński zaznaczył, że jego mama była emocjonalnie związana ze Starachowicami, miastem, gdzie urodziła się i gdzie spędziła czas okupacji niemieckiej: - To miasto, w którym spędziła kilkanaście bardzo ważnych lat, w tym lata wojny, było dla niej takim nieustającym wspomnieniem, wspomnieniem, do którego ciągle wracała. Od wczesnego dzieciństwa, od czasu, kiedy pamiętam, zawsze była mowa o Starachowicach, o dzieciństwie tutaj, później o wczesnej młodości, o koleżankach i kolegach, o ludziach, o dramatach czasu wojny, a także o zwykłym życiu. Mama zawsze mówiła, że tutaj, w tym mieście, mieszkało się lepiej niż w Warszawie. Trudno mi to powiedzieć, bo jestem warszawiakiem. Mówiła, że tutaj ludzie byli sobie bliżsi, że tutaj te relacje, które tworzą nasze życie, były cieplejsze, łatwiejsze. Tu po prostu, w jakiejś mierze, ciągle pozostawała jej mała ojczyzna.

Jadwiga Kaczyńska z domu Jasiewicz, herbu Rawicz, urodziła się 31 grudnia 1926 r. w Starachowicach. Jej ojciec Aleksander był inżynierem budownictwa. W czasie okupacji niemieckiej była sanitariuszką, harcerką Szarych Szeregów w Starachowicach. Miała pseudonim "Bratek". Od 1944 r. pracowała na oddziale chirurgii starachowickiego szpitala. Należała do Sodalicji Mariańskiej. W 1946 r. ukończyła I LO w rodzinnym mieście, a 2 lata później wyszła za mąż za Rajmunda Kaczyńskiego, porucznika AK, powstańca warszawskiego. W 1949 r. urodzili się synowie Lech i Jarosław. Ukończyła studia polonistyczne na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu Warszawskiego i od 1953 r. pracowała w Instytucie Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk i jako nauczycielka języka polskiego.

J. Kaczyńska zmarła 17 stycznia 2013 r. w Warszawie. Po Mszy św. pogrzebowej, sprawowanej w bazylice Świętego Krzyża w Warszawie, została pochowana w rodzinnym grobowcu na cmentarzu na Powązkach.

Jeszcze w styczniu 2013 r. Rada Miasta przyznała jej pośmiertnie tytuł Honorowego Obywatela Starachowic. W przeddzień pierwszej rocznicy śmierci, 16 stycznia 2014 r., w Panteonie Pamięci Narodu Polskiego na placu przed starachowickim kościołem pw. Wszystkich Świętych została odsłonięta tablica z inskrypcją: "Jadwidze Kaczyńskiej z wdzięczności za dar życia Prezydenta i Premiera RP - w I rocznicę śmierci - mieszkańcy Starachowic". 28 października 2016 r. jej imię nadano jednej z ulic w rodzinnym mieście.