Potrzeba apostolstwa zrzeszonego

Krystyna Piotrowska Krystyna Piotrowska

publikacja 22.01.2018 00:34

Swoją ośmioletnią służbę zakończył Jerzy Skórkiewicz, prezes Diecezjalnego Instytutu Akcji Katolickiej. Nową prezes została Teresa Połeć.

Bp Henryk Tomasik wręczył nominację Teresie Połeć, nowej prezes Diecezjalnego Instytutu Akcji Katolickiej Bp Henryk Tomasik wręczył nominację Teresie Połeć, nowej prezes Diecezjalnego Instytutu Akcji Katolickiej
Krystyna Piotrowska /Foto Gość

Pierwsze spotkanie w nowym roku dla członków Akcji Katolickiej i Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży jest zawsze okazją do podsumowania rocznej pracy. Młodzi zrobili to, m.in. poprzez pokaz zdjęć. Dla członków AK to spotkanie było, jak powiedział ks. Andrzej Jędrzejewski, asystent diecezjalny AK, bardzo ważnym, wręcz historycznym wydarzeniem. Swoją ośmioletnią służbę zakończył Jerzy Skórkiewicz, prezes Diecezjalnego Instytutu Akcji Katolickiej. Nową prezes została Teresa Połeć, dotychczasowa prezes Parafialnego Oddziału AK na Idalinie i wiceprezes DIAK.

Za dotychczasowy wkład pracy i zaangażowanie J. Skórkiewiczowi dziękował bp Henryk Tomasik. - Bardzo często wracamy do nauczania Jana Pawła II. Są tam akcenty dotyczące apostolstwa świeckich. Papież podkreśla potrzebę apostolstwa indywidualnego, ale zaznacza, że potrzeba apostolstwa wspólnotowego, które często nazywa apostolstwem zrzeszonym. Apostolstwo to wymaga dobrej koordynacji. Bardzo dziękuje panu prezesowi za troskę o AK, za troskę o tę formę apostolstwa zrzeszonego, które realizuje się w AK. Bardzo dziękuję za współpracę z księżmi asystentami, z zarządami i asystentami parafialnymi, za pracę, oddanie, zaangażowanie i funkcjonowanie AK w naszej diecezji - powiedział Ordynariusz.

Podziękowania wypowiedzieli też członkowie zarządu DIAK. Podkreślano, że dla pana Jerzego zawsze najważniejsza była zasada uczciwości, dbał o to, aby wszystko było jak najlepiej wykonane - wręcz perfekcyjnie. Jako prezes wymagał zaangażowania od innych, ale pokazywał, że wymaga od siebie. To za jego kadencji nastąpiło znaczne zbliżenie AK i KSM, co daje nadzieję na przyszłość, że młodzi z KSM przejdą później do AK. - To była służba pełna mądrości, rozwagi, pracowitości i solidności - podsumował ks. Jędrzejewski.

Nominację nowej prezes wręczył bp. Tomasik. W swoim pierwszym wystąpieniu T. Połeć nakreśliła kierunek działań dla AK. - W dzisiejszym świecie, żeby się przeciwstawić wszystkim zagrożeniom, sekularyzacji, ateizacji, potrzebna jest mocna wiara. Musimy odkrywać i doceniać wartość chrztu świętego. Musimy odważnie dawać świadectwo w rodzinach, parafiach, ale także docierać do środowisk kulturalnych, do miejsc pracy i nauki, do środowisk mających realny wpływ na kształt naszego życia społecznego i politycznego. Musimy otworzyć się na młodzież, szukać z nimi kontaktu, wprowadzać ich w szeregi KSM, a następnie w szeregi AK. Mam nadzieję, że uda się nam również włączyć do pracy na rzecz apostolstwa świeckich znacznie szerszą grupę osób. To konieczne, bo wyzwania, jakie stoją przed współczesnym Kościołem, który wszyscy tworzymy, są naprawdę duże - podkreśliła.

Prezes zwróciła się także do J. Skórkiewicza prosząc go o dalszą współpracę. - Wyrażam nadzieję, że twoja wiedza, umiejętności, determinacja, mądrość i doświadczenie dalej będą służyć naszemu stowarzyszeniu. Zależy nam na tym, abyś z nami był w realizowaniu naszych statutowych zadań - powiedziała.

Jerzy Skórkiewicz nie krył wzruszenia. Wśród słów podziękowań za pomoc, zaufanie i mobilizację, które skierował do osób, z którym współpracował bezpośrednio, jak i do wszystkich członków i sympatyków AK, było piękne podziękowanie dla żony Katarzyny, która we wszystkim go wspierała. Pani Katarzyna dostała od męża bukiet czerwonych róż.

Kolejnym punktem spotkania, które odbywało się w Wyższym Seminarium Duchownym w Radomiu, była Msza św. w seminaryjnej kaplicy, której przewodniczył i homilię wygłosił bp Tomasik.

Na zakończenie Eucharystii, zwracając się do obecnych, biskup powiedział: - Dziękuję wszystkim za troskę o Kościół i także własną formację chrześcijańską.

Po wyjściu z kaplicy wszyscy udali się do refektarza, aby tam podzielić się opłatkiem i porozmawiać przy herbacie.