Trasa północ-południe

ks. Zbigniew Niemirski ks. Zbigniew Niemirski

publikacja 18.04.2018 12:05

Wreszcie są akceptowalni inwestorzy. W Radomiu ruszy budowa pierwszego odcinka trasy N-S.

O budowie trasy opowiadają Radosław Witkowski (z lewej) i Konrad Frysztak. W tle wiadukt i teren, przez który będzie biegła nowa droga łącząca północ i południe Radomia O budowie trasy opowiadają Radosław Witkowski (z lewej) i Konrad Frysztak. W tle wiadukt i teren, przez który będzie biegła nowa droga łącząca północ i południe Radomia
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość

Już za nieco ponad rok pierwszy odcinek trasy północ-południe połączy rondo Mikołajczyka przy dworcu PKS z ulicą Szklaną. MZDiK rozstrzygnął przetarg na wykonanie prac. - Doszliśmy do upragnionego etapu, w którym możemy jasno powiedzieć: mamy wykonawcę trasy północ-południe. Po 30 latach dyskusji na ten temat trasa N-S w końcu zafunkcjonuje w Radomiu - mówi Konrad Frysztak, wiceprezydent Radomia.

- Pierwszy odcinek trasy jest ważny dla komunikacji w mieście z dwóch powodów. Po pierwsze - wiąże się z modernizacją i rozbudową sieci wodno-kanalizacyjnej, którą przeprowadzą Wodociągi Miejskie. Po drugie - odciąży ulicę 25 Czerwca. Konsekwentnie prowadzimy działania, które mają poprawić jakość życia radomian - mówi Radosław Witkowski, prezydent Radomia.

Projekt budowy trasy łączącej południe Radomia z jego północną częścią istniał od lat. W efekcie ma ona ograniczyć korki w centrum miasta. W ostatnim czasie problemem stał się fakt, że stające do przetargu firmy oferowały koszty przekraczające sumę, jaką na realizację prac zarezerwowało miasto. Przetarg na trasę północ-południe ogłaszany był dwukrotnie. W pierwszym terminie wpłynęła tylko jedna oferta, która była prawie dwukrotnie przeceniona. Miasto wyceniło inwestycję na 19 mln zł, a konsorcjum zaproponowało 36 mln zł. Oferta została odrzucona. Koszt budowy trasy, jaką przyjęła firma realizująca projekt, to 22 mln zł.