Szmoncesy na "Śladzie"

ks. Zbigniew Niemirski ks. Zbigniew Niemirski

publikacja 21.04.2018 09:05

W Ośrodku Kultury i Sztuki "Resursa Obywatelska" trwają Spotkania z Kulturą Żydowską "Ślad".

Stare żydowskie dowcipy w ciekawej scenografii i reżyserii przestawiły grupy młodzieżowe działające w Resursie Stare żydowskie dowcipy w ciekawej scenografii i reżyserii przestawiły grupy młodzieżowe działające w Resursie
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość

Tegoroczne spotkania są wyjątkowe. Impreza organizowana jest po raz 10. O programie pisaliśmy tutaj.

Są, oczywiście, spotkania poważne, prezentacje filmów, książek oraz debaty. Ale bardzo ciekawą propozycją był "Hotel Wanz, czyli humor żydowski", spektakl muzyczny w wykonaniu grup młodzieżowych działających w Resursie w reżyserii Katarzyny Sasal.

Widzowie usłyszeli znane żydowskie piosenki, a także sporą garść szmoncesów, przedwojennych żydowskich dowcipów, jak choćby te: - I mam pewne podejrzenie co do mojego męża. Zdaje mi się, że nasze ostatnie dziecko nie jest jego - mówi żona. A inna z kobiet żali się, że na wesele córki ma tylko tysiąc złotych, a potrzeba dwóch. - Połóż ten tysiąc przed lustrem i sprawa będzie załatwiona - radzi sąsiadka. - Nie pomoże. Ja mam tylko ten tysiąc odbity w lustrze - odpowiada przyszła teściowa.

Szmoncesy przypomniały żydowską codzienność, z jej radościami i troskami, wracając do czasów, gdy dzielili z nami dole i niedole, zanim przyszedł czas Holokaustu, a w Radomiu po tej społeczności zostały jedynie ślady, które co roku przypomina Resursa.

Na początek spektaklu widzowie usłyszeli rzewną i znaną piosenkę "Miasteczko Bełz"   Na początek spektaklu widzowie usłyszeli rzewną i znaną piosenkę "Miasteczko Bełz"
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość