Majowe harce skautów Europy

ks. Zbigniew Niemirski ks. Zbigniew Niemirski

publikacja 05.05.2018 00:25

Niemal 800 harcerek oraz 200 osób kadry przyjechało na ogólnopolski zlot do Duraczowa.

Zdobyte nagrody odbiera się według radosnego harcerskiego rytuału Zdobyte nagrody odbiera się według radosnego harcerskiego rytuału
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość

Las pod Duraczowem koło Stąporkowa w powiecie koneckim to miejsce, które skauci Europy znają od dawna. - Organizowaliśmy tutaj obozy szkoleniowe, obozy harcerek. Ale ogólnopolskie majowe harce zorganizowaliśmy tutaj po raz pierwszy. Wybór był podyktowany znajomością miejsca oraz życzliwością mieszkańców i świadomością gościnności, jaką świadczy Nadleśnictwo Stąporków, które nas zna i wie, że kochamy przyrodę i że wszystko będzie dobrze. Są tutaj harcerki praktycznie z całej Polski - mówi Maria Rutkowska, hufcowa II Hufca Legnickiego, odpowiedzialna za media na majowych harcach.

Harce to nie tyle frywolna zabawa, jak myślałby ktoś postronny, ale kilkudniowy obóz szkoleniowy. - To zlot organizowany co 2 lata, w którym biorą udział harcerki w wieku od 12 do 16 lat, zrzeszone w skautach Europy, Stowarzyszeniu Harcerstwa Polskiego „Zawisza” Federacji Skautingu Europejskiego. Tegoroczne zajęcia harców wiązały się tematycznie z 100. rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości, natomiast tematem duchowym było hasło: „Wyzwoleni w Duchu Świętym” - wyjaśnia M. Rutkowska. W majowych harcach wzięły również udział harcerki z Czech.

Harcujące harcerki odwiedzili bp Józef Guzdek, biskup polowy Wojska Polskiego, a także Martin Hafner, komisarz federalny Międzynarodowego Związku Przewodniczek i Skautów Europy Federacji Skautingu Europejskiego. - To taki, mówiąc z uśmiechem, „papież” skautów Europy - wyjaśnia hufcowa Maria.

M. Hafner mieszka w Niemczech, niedaleko Stuttgartu. W Duraczowie rozbił namiot, gdzie zamieszkał z żoną Urlike. - Jesteśmy w Polsce na spotkaniach skautów bodajże po raz 10. Ale na majowych harcach jesteśmy pierwszy raz. To bardzo ciekawe doświadczenie - mówi. Komisarz federalny miał również przesłanie podczas zamknięcia majowego spotkania. - Obchodzicie 100. rocznicę odzyskania niepodległości. To jest cudowne dziedzictwo. Jesteście wezwane, by przenieść je do przyszłych pokoleń. Aby to zrobić, musicie być bardzo mocne. Poprzez gry na majowych harcach udowodniłyście, że jesteście mocne. Naród potrzebuje trzech rzeczy: ludzi, konstytucji i ziemi. I to dobrze, że macie te trzy rzeczy w Polsce. Ale macie jeszcze większe zadanie, tym wezwaniem jest Europa. Mamy w Europie 70 tys. skautów. Każdy ma swoją ziemię. Ale nasza ostateczna ziemia to niebo, Jezus Chrystus. On chce Europy zjednoczonej i to jest wasze zadanie, skautów Europy. Możemy być zjednoczeni tylko wtedy, gdy damy siebie Jezusowi Chrystusowi. Ufam, że jesteście gotowe, by pomagać budować Europę bliską Jezusowi Chrystusowi - powiedział.

Przesłanie M. Hafnera tłumaczył na język polski bp Piotr Turzyński, kolejny z gości majowych harców. Przed zamknięciem spotkania przewodniczył Mszy św., podczas której w homilii nawiązał do duchowego tematu harców. - Św. Jan Paweł II w encyklice o Duchu Świętym nazwał Go stróżem nadziei. Pan Jezus, obiecując uczniom dar Ducha Świętego, uczył, że owocem tego daru będzie miłość i radość. Miłość, bo Bóg jest miłością, a radość, bo przecież jeśli jest miłość, to naturalnym skutkiem jest właśnie radość. Po tych harcach jeszcze bardziej przylgnijcie do Ducha Świętego. Weźcie Go ze sobą! - apelował bp Turzyński.