Moja młoda armia pokona ich

Marta Deka Marta Deka

publikacja 15.08.2018 20:25

W tym roku po raz pierwszy podczas święta Wojska Polskiego w Radomiu odbył się Festyn Rodzinny "100 lat dla Niepodległej".

Duże zainteresowanie, szczególnie wśród najmłodszych, budziły wozy bojowe Duże zainteresowanie, szczególnie wśród najmłodszych, budziły wozy bojowe
Marta Deka /Foto Gość

Mszą św. przed kościołem garnizonowym rozpoczęły się w Radomiu obchody święta Wojska Polskiego. Eucharystia sprawowana była w intencji ojczyzny i wszystkich tych, którzy w jej obronie oddali życie oraz żołnierzy służących w kraju i za granicą, pracowników resortu Obrony Narodowej i ich rodzin oraz kombatantów. Mszy św., którą celebrowali ks. Mirosław Dragiel, kapelan Garnizonu Mazowieckiego Policji, ks. kan. Marek Fituch, wicekanclerz Kurii Diecezji Radomskiej, i ks. mjr Kryspin Rak, proboszcz parafii garnizonowej, przewodniczył bp Piotr Turzyński.

W homilii bp Piotr zaznaczył, że są trzy elementy dzisiejszego świętowania: Maryja, cud nad Wisłą w 1920 r. i polski żołnierz.

Przypomniał też radomiankę, sługę Bożą Wandę Malczewską. - Ona w Wielki Piątek 1872 r. usłyszała głos Matki Bożej: "Skoro Polska otrzyma niepodległość, to nie za długo powstaną dawni gnębiciele, aby ją zdusić, ale moja młoda armia, w imię moje walcząca, pokona ich, odpędzi daleko i zmusi do zawarcia pokoju. Ja jej dopomogę". Oto przepowiednia, że po odzyskaniu niepodległości wrogowie Rzeczypospolitej będą na nią ciągle czyhać, ale Maryja nie pozwoli, aby coś złego się stało. Rok później, w święto Wniebowzięcia, Wanda Malczewska usłyszała głos Matki Bożej: "Uroczystość dzisiejsza niezadługo stanie się świętem narodowym was, Polaków, bo w tym dniu odniesiecie świetne zwycięstwo nad wrogiem, dążącym do waszej zagłady. To święto powinniście obchodzić ze szczególną okazałością". Ten 15 sierpnia 1920 r. został zapowiedziany. Jest w Bożych planach. Jesteśmy więc w rękach opatrzności - mówił biskup Piotr Turzyński.

Biskup Piotr powiedział, że potrzeba, byśmy uwierzyli w świat duchowy. - Liczy się nasza ofiara, nasza służba, nasza determinacja, ale najważniejszy jest Bóg, aby nam błogosławił, był z nami, zwyciężał, a my byśmy byli po stronie dobra. Dzisiaj chcemy powiedzieć naszym żołnierzom, że bardzo ich potrzebujemy, bo zdajemy sobie sprawę, że w świecie jest walka dobra ze złem, że dobro jest zagrożone, że jest też w ludziach przewrotność, niesprawiedliwość, nieprawość, że niektórzy może chętnie czyhają na nasz dom i naszą ziemię. Potrzebujemy waszej służby, kompetencji, szlachetności, aby czuć się bezpiecznie w swoim domu. Jesteście potrzebni, żeby bronić naszej ziemi, naszego domu, naszych dzieci, naszego jutra. A wy pamiętajcie, że jesteście spadkobiercami wielkiego dziedzictwa i że obok tych wszystkich ludzkich wysiłków jest Boża pomoc, Boża łaska, że jest Maryja, która spogląda na nas z nieba - powiedział i życzył żołnierzom, by służba ojczyźnie, ludziom dawała im satysfakcję. - Niech wam Pan Bóg błogosławi na służbie i w życiu rodzinnym.

Dalsza część uroczystości odbyła się na ul. Żeromskiego. Tam zasłużeni otrzymali awanse, odznaczenia państwowe i nagrody.

- 15 sierpnia upamiętnia zwycięską Bitwę Warszawską 1920 roku nazwaną powszechnie cudem nad Wisłą albo przez innych określoną jako 18. najważniejsza bitwa w historii świata. Dziś wspominamy ten historyczny triumf, ale także dzielimy się nawzajem dumą z polskiej armii i polskich żołnierzy - mówił Wojciech Skurkiewicz, sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej.

Wiceminister powiedział też, że Radom był, jest i zawsze będzie związany z wojskiem. - Chcę, aby obecność wojska w naszym mieście była jeszcze bardziej widoczna, dlatego tworzymy Wojska Obrony Terytorialnej. Dziś - Batalion Lekkiej Piechoty, a gdy znajdziemy odpowiedni obiekt, w Radomiu będzie rozwijana siedziba 6. Mazowieckiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej im. rotmistrza Witolda Pileckiego - zapowiedział.

W tym roku organizatorzy zaprosili mieszkańców na Festyn Rodzinny "100 lat dla Niepodległej". Odbył się na placu Corazziego i przyległej do niego ul. Mickiewicza. Chętni mogli oglądać ciężki sprzęt wojskowy, porozmawiać z żołnierzami i dowiedzieć się, jak wygląda służba wojskowa i jakie uzbrojenie mają żołnierze. Były przelot orlików, parada orkiestry wojskowej, konkursy i występy artystyczne.

- Prezentujemy tutaj dużo nowoczesnego sprzętu, ale też trochę historii. Cieszę się, że przyszło tak dużo radomian, że tylu ludzi jest zainteresowanych wojskiem - mówi płk Jan Skowroń, dowódca 42. Bazy Lotnictwa Szkolnego.

- Pokazujemy to, co mamy w wojsku najlepszego. Bardzo się cieszę, że tysiące radomian zechciało dzisiaj z nami spędzić to świąteczne popołudnie. To jest wspaniała promocja polskiej armii. Dziś świętujemy to, że mamy polskie wojsko, mamy coraz więcej żołnierzy, coraz lepiej wyposażonych i wyszkolonych - powiedział W. Skurkiewicz.

Atrakcje podczas festynu zapewniły: 42. Baza Lotnictwa Szkolnego, Komendy Wojewódzka i Miejska Policji w Radomiu, Komenda Miejska Straży Pożarnej, Fabryka Broni "Łucznik", Wojskowa Komenda Uzupełnień, 62. Batalion Lekkiej Piechoty WOT, Areszt Śledczy, Radomska Stacja Pogotowia Ratunkowego, Zakład Doskonalenia Zawodowego oraz Straż Graniczna w Lesznowoli.