To była najważniejsza uroczystość w trzyletniej historii Radomskiego Bractwa Strzelców Kurkowych.
Pamiątkowy gwóźdź w drzewce sztandaru wbija Jadwiga Ancuta-Fogiel. Z prawej Paweł Pastuszka, podstarszy bractwa, w środku Mariusz Fogiel.
Krystyna Piotrowska /Foto Gość
Podczas Eucharystii w radomskim kościele farnym pw. św. Jana Chrzciciela został poświęcony sztandar Radomskiego Bractwa Strzelców Kurkowych. – To nasz wyróżnik. Uczestniczył będzie z nami we wszystkich uroczystościach. Wokół sztandaru możemy się zawsze gromadzić – powiedział Mariusz Fogiel, starszy Radomskiego Bractwa Strzelców Kurkowych. Eucharystii przewodniczył i homilię wygłosił ks. prał. Edward Poniewierski, kanclerz radomskiej kurii. – Jakie dziś jest zadanie bractw? Odpowiedź znajdujemy w haśle bractw kurkowych: „Wziąć z przeszłości, co najlepsze, i oddać potomności uszlachetnione”. Czyli, nawiązując do swoich ideowych korzeni i pielęgnując historię i tradycję, działać na rzecz współczesności – mówił.
Dostępne jest 49% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.