Zwoleń pamiętał i pamięta

ks. Zbigniew Niemirski ks. Zbigniew Niemirski

publikacja 03.11.2018 09:50

Upamiętniono wydarzenia sprzed 72 lat. Odsłonięty został pomnik żołnierzy Związku Zbrojnej Konspiracji.

Monument stanął na cmentarzu parafialnym w Zwoleniu Monument stanął na cmentarzu parafialnym w Zwoleniu
Waldemar Gołdziński

Po stronie polskiej poległo sześciu partyzantów, natomiast Sowieci stracili 58 zabitych. To były największe straty armii sowieckiej w starciu zbrojnym od zakończenia II wojny światowej aż do powstania węgierskiego w 1956 r.

Komuniści kazali pogrzebać partyzantów razem z żołnierzami niemieckimi. Chcieli w ten sposób zabić pamięć o ich bohaterstwie i połączyć ich w zbiorowej świadomości z katami.

Na cmentarzu w Zwoleniu odbyła się uroczystość odsłonięcia pomnika żołnierzy Związku Zbrojnej Konspiracji poległych w czerwcu 1946 r. w bitwie z jednostkami Armii Sowieckiej. Był patriotyczny koncert przygotowany przez organmistrza Roberta Grudnia, słowo wprowadzenia prof. Marka Wierzbickiego z IPN oraz Msza św., której przewodniczył bp Piotr Turzyński.

Upamiętniono wydarzenia sprzed 72 lat. Opowiada o nich ks. kan. Bernard Kasprzycki, proboszcz zwoleńskiej parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego.

- 15 czerwca 1946 r. oddziały ZZK pod dowództwem por. Franciszka Jerzego Jaskulskiego ps. „Zagończyk” podjęły próbę opanowania więzienia Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa w Kozienicach, gdzie znajdowali się uwięzieni członkowie ZZK. Po przejęciu kilkunastu sowieckich ciężarówek oddziały „Zagończyka” ruszyły w kierunku Kozienic, po drodze opanowując Zwoleń. Wkrótce we wsi Strykowice Górne natknęły się na przeważające siły sowieckie. Wywiązała się zacięta i wyrównana walka, zakończona wycofaniem oddziałów polskiego podziemia niepodległościowego do pobliskich lasów. Po stronie polskiej poległo 6 partyzantów, natomiast sowieci stracili w sumie 58 zabitych. Po bitwie wojska sowieckie brutalnie spacyfikowały społeczność Zwolenia i okolic. Dopuszczały się przy tym zbrodni i tortur na bezbronnej ludności cywilnej. Poległych partyzantów polecono pogrzebać pod cmentarnym murem obok żołnierzy Wehrmachtu, zabraniając okazywania im jakiejkolwiek czci. Mimo tych represji, pamięć o bohaterach czerwcowej bitwy pod Zwoleniem nie zaginęła. Jesienią 1989 r., na parafialnym cmentarzu, koledzy poległych z ZZK wybudowali grobowiec i zamieścili też na nim nazwiska zabitych. Pod koniec 2017 r. w naszym mieście ukonstytuował się komitet, który postawił sobie za cel wybudowanie nowego grobowca wraz z pomnikiem. Działania wspomógł IPN i prywatni sponsorzy. Odsłonięcie tego pomnika chcemy wpisać w obchody 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.