Pamiętamy i jesteśmy ci wdzięczni

ks. Zbigniew Niemirski

publikacja 03.11.2018 21:05

Gdy Jan Paweł II modlił się: "Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi", bp Piotr Gołębiowski stał obok niego.

Na koniec przy chrzcielnicy i przed obrazem sługi Bożego odmówiono modlitwę za jego wstawiennictwem Na koniec przy chrzcielnicy i przed obrazem sługi Bożego odmówiono modlitwę za jego wstawiennictwem
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość

Był człowiekiem wielkiej pokory. Dostrzegali to zarówno Prymas Tysiąclecia, jak i kard. Karol Wojtyła. - Kard. Stefan Wyszyński prosił go, by osobiście przewodniczył uroczystości święceń biskupich ks. Stanisława Sygneta. Ta prośba była motywowana tym, by docenić tego niezwykle pokornego pasterza. Gdy Jan Paweł II przybył pierwszy raz do ojczyzny, bp Piotr Gołębiowski zawsze był blisko niego. A na placu Zwycięstwa papież poprosił, by koncelebrował Mszę św., stojąc tuż obok niego - mówił w homilii bp Henryk Tomasik.

Ordynariusz radomski przewodniczył w kościele w Jedlińsku Mszy św. o beatyfikację sługi Bożego bp. Piotra Gołębiowskiego. Eucharystię poprzedziła prezentacja słowno-muzyczna, przygotowana przez młodzież ze szkoły w Jedlińsku.

- To człowiek, który w jakiś sposób scala dzieje XX wieku naszej ojczyzny. Człowiek, który przyszedł na świat jeszcze w czasie zaboru rosyjskiego. Kiedy Polska odzyskiwała niepodległość, on wstępował do seminarium. Jego praca kapłańska to dwudziestolecie międzywojenne. Później cały dramat okupacji i jego heroiczna posługa proboszczowska w Baćkowicach, Koprzywnicy czy w Radomiu. W czasie komunizmu, kiedy było wielkie zmaganie o wolność Kościoła i miejsce Pana Boga w życiu społeczeństwa, on pełnił posługę biskupią w naszej diecezji - mówi ks. prał. Albert Warso, historyk Kościoła, kapłan diecezji radomskiej, pracujący w watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary.

Lata biskupiej posługi sługi Bożego złączyły się ze zmaganiami władz komunistycznych z Kościołem. - Bp Gołębiowski osobiście doświadczył tego, czym są lecące w jego stronę kamienie i sytuacja, gdy jego głowę wgniatał w podłogę taksówki but mężczyzny. A on niezłomnie walczył o jedność diecezji i Kościoła - mówił bp Tomasik i przypomniał fragment kazania, wygłoszonego przez kard. Karola Wojtyłę podczas koronacji obrazu Matki Bożej Pocieszenia w Błotnicy: "Czcigodny, drogi Pasterzu Kościoła sandomierskiego, pozwól, że jeszcze raz zwrócę się do Ciebie pod koniec tej homilii, jeszcze raz tutaj, w imieniu wszystkich zgromadzonych, a zwłaszcza wszystkich przybyłych tu z całej Polski biskupów, złożę Ci i z Tobą razem Bogu szczególne podziękowanie za to, co w ostatnich dziesięcioleciach dokonało się właśnie w twojej diecezji. Wiem, że to podziękowanie skierujesz od razu do Matki Bożej. Inaczej nikt z nas nie mógłby uczynić. A więc dziękuję, że tutaj, na ziemi radomskiej, przed kilkunastu laty została zażegnana bardzo niebezpieczna dążność do rozbijania jedności Kościoła katolickiego w naszej ojczyźnie… Pamiętamy i wdzięczni ci jesteśmy za tę twoją wspaniałą postawę, która zbłąkanych przyprowadziła do jedności Kościoła tak, że nią się dzisiaj wspólnie z nami cieszą i zapewne niemało ich tutaj uczestniczy w tej koronacyjnej uroczystości".

Piotr Gołębiowski urodził się 10 czerwca 1902 roku w Jedlińsku. Tam ukończył szkołę elementarną, a następnie rozpoczął dalszą naukę w gimnazjum w Radomiu. 17 czerwca 1919 r. został przyjęty na II kurs Wyższego Seminarium Duchownego w Sandomierzu. Władza diecezjalna postanowiła wysłać go na dalsze studia filozoficzno-teologiczne do Rzymu. Tam uzyskał doktoraty z filozofii i teologii. 12 października 1924 r. w katedrze sandomierskiej przyjął święcenia kapłańskie. Był wykładowcą w radomskim seminarium. W 1934 r. poprosił o zwolnienie z tej funkcji, motywując to problemami zdrowotnymi. Był proboszczem w Baćkowicach, rektorem kościoła Świętej Trójcy w Radomiu i proboszczem w Koprzywnicy. 3 czerwca 1957 r. papież Pius XII mianował go biskupem pomocniczym sandomierskim. Od 6 stycznia 1967 r. bp Gołębiowski samodzielnie kierował diecezją. Jako jedynemu polskiemu biskupowi władze komunistyczne nie wydały mu paszportu, by mógł wziąć udział w Soborze Watykańskim II. Bp Gołębiowski zmarł 2 listopada 1980 r. podczas Mszy św. celebrowanej w kaplicy Sióstr Służek NMP Niepokalanej w Nałęczowie. Został pochowany w katedrze sandomierskiej. Obecnie diecezja radomska prowadzi Jego proces beatyfikacyjny.

Modlitwa za wstawiennictwem sługi Bożego, bp. Piotra Gołębiowskiego:

Panie Jezu Chryste, Najwyższy Pasterzu,

Ty powołałeś Biskupa Piotra do służby kapłańskiej

i wprowadziłeś go do grona następców Apostołów.

Dziękujemy Ci za jego żarliwość o świętość i jedność Kościoła.

Pomóż nam naśladować Jego bezgraniczne zawierzenie,

ofiarną służbę i synowskie oddanie Twojej Matce.

Racz wynieść go na ołtarze,

aby te cnoty zajaśniały dzisiejszemu Kościołowi i jego pasterzom.

Udziel nam, za jego przyczyną,

zgodnie z Twoją wolą, tej łaski, o którą pokornie prosimy ....

Przez Chrystusa Pana naszego.