Ruch dwukierunkowy

ks. Zbigniew Niemirski ks. Zbigniew Niemirski

publikacja 19.11.2018 21:15

To już tradycja, że radomscy alumni dwa razy w roku jadą z odwiedzinami na parafie.

Alumni przywożą na parafie drobne upominki, przypominające o seminarium i o powołanych Alumni przywożą na parafie drobne upominki, przypominające o seminarium i o powołanych
ks. Stanisław Piekielnik

Tym razem odwiedzili parafie dekanatów głowaczowskiego i iłżeckiego.

- Między klerykami przebywającymi w seminarium i parafiami dzieje się ruch dwukierunkowy. Najpierw w czerwcu i wrześniu jest ruch od parafii do seminarium. To ten czas, gdy nowi kandydaci zgłaszają się do nas, by rozpocząć formację do kapłaństwa. Ale jest też dwa razy w roku ruch w stronę odwrotną. To my ruszamy na parafie. Klerycy jadą po to, żeby z jednej strony poznać inne parafie niż ich rodzinne, a więc by poznawać powoli diecezję, a z drugiej strony - by diecezjanie mogli spotkać u siebie seminarium. To jest cykl mniej więcej 5-letni, podczas którego odwiedzamy wszystkie nasze parafie. I nie jest to jakiś werbunek do seminarium, bo to zupełnie nie o to chodzi. Alumni opowiadają o pięknie życia, jakie wybrali, i pięknie każdego życia poświęconego sprawom Bożym. Gdy mówią o pięknie wybranego życia, mówią o różnych sprawach. Dla jednych jest to piękno zgłębiania słowa Bożego, dla innych to poznawanie różnych osób, które spotykają w trakcie studiów, dla innych to wreszcie świadomość piękna pracy duszpasterskiej, do której się przygotowują - mówi ks. prał. Jarosław Wojtkun, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu.

Alumni cieszą się tymi spotkaniami i rozmowami. Zaznaczają, że jest ich w seminarium ponad 60, a parafii 300, a więc większość parafii nie ma kleryka, a wiele z nich nie ma go od wielu lat. Spotkanie z alumnem jest więc czymś wyjątkowym.

Jest także jeszcze jeden ciekawy aspekt. - Parafianie spotykają się z tymi, za których się modlą jako członkowie Towarzystwa Przyjaciół Seminarium. A alumni dowiadują się, że oto ktoś, z kim rozmawiają, przyjeżdżał 28 czy 30 lat temu podczas budowy seminarium i pracował przy jego wznoszeniu. I te rozmowy także są bardzo ciekawe, alumni mogą poznać kogoś, kto budował seminarium i opowiada im o seminarium rzeczy, których oni nie pamiętają. A warto przypomnieć, że na plac budowy przyjechało, by pomóc w pracach, ponad 40 tys. diecezjan!