Grand Prix dla Wolanianek

Marta Deka Marta Deka

publikacja 21.12.2018 22:50

W "Resursie Obywatelskiej" wystąpili laureaci XVII Ogólnopolskiego Festiwalu Kolęd i Pastorałek "Staropolskie Kolędowanie".

Grand Prix wręczył bp Henryk Tomasik Grand Prix wręczył bp Henryk Tomasik
Marta Deka /Foto Gość

Ośrodek Kultury i Sztuki "Resursa Obywatelska" wraz z Diecezjalną Komisją ds. Śpiewu i Muzyki Kościelnej od 17 lat organizują Ogólnopolski Festiwal Kolęd i Pastorałek "Staropolskie Kolędowanie".

- Jest to jedna z najstarszych cyklicznych imprez Resursy. W tym roku festiwal odbywa się już po raz 17. Udział w nim wzięło kilkuset wykonawców. Mamy nadzieję, że poprzez nasz festiwal zwracamy uwagę na to, że niekoniecznie właściwymi do wykonywania i nie zawsze tymi najpiękniejszymi są "Jingle Bells" czy inne przeboje obcojęzyczne, którymi jesteśmy dookoła karmieni, ale warto sięgnąć po przepiękne teksty, przepiękne nuty dawnych staropolskich utworów - i to też staramy się propagować i temu służy Grand Prix festiwalu - mówi Renata Metzger, dyrektor Resursy.

Eliminacje odbyły się w ośmiu rejonach: Kozienicach, Białobrzegach, Pionkach, Opocznie, Skaryszewie, Drzewicy, Lipsku i Radomiu.

- Kładziemy nacisk na tradycję, na staropolskie kolędowanie. Ta praca - od kilku lat ukierunkowana właśnie ku tradycji, ku Panu Bogu - sprawia, że już nie słyszymy piosenek o mrozie, o jakimś bliżej nieokreślonym święcie, ale słyszymy wreszcie treść, słyszymy, że ma się narodzić Syn Boży - i to jest cenne - mówi ks. Dariusz Sałek, dyrektor festiwalu

Podczas finałowych przesłuchań, które odbyły się w Resursie, wystąpiło 28 podmiotów. - Nie było już właściwie piosenek bożonarodzeniowych czy okolicznościowych. Były kolędy i pastorałki. Dzisiaj 6 razy była "Mizerna cicha", 4 razy - "Cicho pastuszkowie", 4 razy - "Cicha noc". Zastanawiamy się, co zrobić, żeby rozszerzyć ten repertuar, żeby wykonawcy sięgali do zapomnianych, starych kolęd i pastorałek, bo jest ich bardzo dużo. Ale z drugiej strony idzie to w dobrym kierunku, bo coraz więcej zespołów gra z żywym akompaniamentem i coraz więcej idzie w stronę regionalizmu, czyli ludowego zacięcia, a to jest też promowanie tego, co nasze. Dzieci i młodzież śpiewają dobrze. Tylko przydałoby się jakieś działanie, żeby im otworzyć oczy na odkopywanie tego, co jest zapomniane - powiedział po przesłuchaniach ks. Andrzej Zarzycki, przewodniczący jury.

Nagrody przyznano w dwóch kategoriach.

W kategorii do lat 13 pierwsze miejsce zajął dziecięcy zespół ludowy "Górne nutki" z Górna koło Kielc, drugie - "Małe Kraśniczanki" z Opoczna, a trzecie - Wiktoria Gawron z Kielc.

W kategorii powyżej lat 13 najlepszy był Oliwier Dębiński z Kozienic, drugie miejsce zajął zespół wokalno-instrumentalny "Jedynka Band" z Opoczna, a trzecie - Gabriela Papaj z Ostrowca Świętokrzyskiego.

Gran Prix festiwalu przyznano zespołowi Wolanianki, który reprezentował Gminę Wolanów i tamtejszą szkołę podstawową. Nagrodę główną wręczył bp Henryk Tomasik.

- Polska kultura jest bardzo mocno przeniknięta duchem Ewangelii. Polskie tradycje związane z Bożym Narodzeniem pokazują ten właśnie ścisły związek Ewangelii i naszej kultury. Polskie kolędy są chyba najpiękniejsze na świecie. Pokazują naszego ducha, ducha narodu. Pokazują wrażliwość, ale także wiarę. Są wielkim wyznaniem wiary w Chrystusa, który przychodzi na ziemię, ale są także znakiem naszej duchowości, może troszkę pewnego sentymentalizmu, ale na pewno dużej wrażliwości. To jest nasze uroczyste wyznanie wiary w Chrystusa, który przychodzi do człowieka, ale takie wyznanie wiary, które wyraża także naszą polską duszę - powiedział ordynariusz.

Gwiazdą wieczoru był Spirituals Singers Band z Wrocławia - zespół specjalizujący się w wykonaniach muzyki gospel i jazzu; w swoim repertuarze ma również kolędy.

Patronat honorowy nad imprezą objęli bp Henryk Tomasik, Adam Struzik, marszałek Województwa Mazowieckiego, oraz Radosław Witkowski, prezydent Radomia.

Sponsorami festiwalu byli Enea, Galeria Słoneczna oraz Efprinta - Drukarnia Etykiet i Biletów. Imprezę współfinansował samorząd Województwa Mazowieckiego.