O katechezie w szkole

ks. Zbigniew Niemirski

|

Gość Radomski 8/2019

publikacja 21.02.2019 00:00

Usunięcie tego przedmiotu oznaczałoby wyrzucenie na bruk tysięcy świeckich nauczycieli religii.

▲	Mimo cyklicznych ataków ze strony środowisk niechętnych Kościołowi czują się potrzebni w szkole. ▲ Mimo cyklicznych ataków ze strony środowisk niechętnych Kościołowi czują się potrzebni w szkole.
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość

Zdaniem Ewy Majcher, metodyka katechezy w Wydziale Katechetycznym radomskiej kurii, pracownicy Radomskiego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli i nauczyciela religii od 37 lat, wciąż w wielu środowiskach niechętnych Kościołowi pokutuje przekonanie, że katecheta to osoba niewykształcona. – Tymczasem wszyscy katecheci mają ukończone studia wyższe z teologii i stopień magistra. Wielu jest nauczycielami dyplomowanymi, a bardzo duże grono ukończyło studia podyplomowe, często o innej specjalności niż teologia. Mają więc prawo uczenia także innych przedmiotów – tłumaczy.

Dostępne jest 41% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.