Najcenniejszy jest enkolpion

ks. Zbigniew Niemirski

|

Gość Radomski 11/2019

publikacja 14.03.2019 00:00

Ta część grodu nad Mleczną przez pasjonatów historii miasta bywa nazywana radomskim Biskupinem.

O ekspozycji opowiada Adam Zieleziński (w środku). Obok niego Małgorzata Cieślak-Kopyt i Maciej Trzeciecki, kierownik prac archeologicznych na Piotrówce. O ekspozycji opowiada Adam Zieleziński (w środku). Obok niego Małgorzata Cieślak-Kopyt i Maciej Trzeciecki, kierownik prac archeologicznych na Piotrówce.
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość

W czasie ostatnich badań archeologicznych odkopano drewnianą obudowę studni. Badania dendrologiczne datują to znalezisko na rok 888. Najnowsza wystawa w radomskim muzeum nosi nazwę „Skarby i tajemnice Piotrówki”. – Pokazujemy skarby i wyjaśniamy tajemnice Piotrówki, a właściwie starego Radomia, czyli wszystkich stanowisk, które pod tą nazwą rozumiemy, a więc zespołu osadniczego w dolinie Mlecznej – grodziska i osad przygrodowych, następnie do tej pory nieznanego prawie zespołu z XI i XII wieku oraz osady targowej, z której później utworzono pierwsze miasto na prawie średzkim, zgrupowanej wokół kościoła św. Wacława – mówiła podczas otwarcia wystawy Małgorzata Cieślak-Kopyt, kierownik Działu Archeologii Muzeum J. Malczewskiego i kurator wystawy.

Dostępne jest 26% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.