Dzień drugi strajku nauczycieli w Radomiu

Krystyna Piotrowska Krystyna Piotrowska

publikacja 09.04.2019 15:38

Liczby osób strajkujących są zbliżone do danych z wczoraj. Przedszkole nr 25 odstąpiło od strajku.

Na temat strajku nauczycieli mówił Karol Semik (z lewej). Obok Sławomir Figarski. Na temat strajku nauczycieli mówił Karol Semik (z lewej). Obok Sławomir Figarski.
Krystyna Piotrowska /Foto Gość

W drugim dniu strajku wiceprezydent Karol Semik poinformował, że liczby osób strajkujących są bardzo zbliżone do danych podanych wczoraj. - Szkoły podstawowe to 89 proc. strajkujących nauczycieli. W przedszkolach wzrosła liczba osób strajkujących z administracji i obsługi do 15 proc. (było 0,7 proc.). Tak samo w szkołach podstawowych - obsługa i administracja wzrost z 13 do 24 proc. Licea i zespoły szkół - nieznaczny spadek liczby protestujących nauczycieli - jest to obecnie 81 proc. Zmniejszyła się też liczba strajkujących osób z obsługi z 21 na 15 proc. Szkolnictwo zawodowe wczoraj 81 proc., dziś 85 proc. Jedno z przedszkoli odstąpiło od strajku, to przedszkole nr 25. - W związku z brakiem informacji i nadziei na kolejne dni, że strajk się zakończy w przestrzeni tego dialogu rządowo-związkowego, postanowiliśmy rozszerzyć możliwość spędzania wolnego czasu przez dzieci i młodzież o dwa obszary - kulturę i sport - mówił K. Semik, który jest szefem zespołu monitorującego strajk.

Placówki oświatowe, domy kultury, Miejska Biblioteka Publiczna oraz Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji przygotowały specjalną ofertę dla młodych. Wykaz tych placówek, jak i wszystkie pozostałe informacje można znaleźć na stronie internetowej miasta Radomia.

K. Semik, nawiązując do egzaminów gimnazjalnych, powiedział, że dyrektorzy szkół monitorują sytuację i przekazują swoje raporty do Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej i do Kuratorium Oświaty w Warszawie. - Zespoły nadzorujące będą pracowały w większych przestrzeniach, co pozwala proporcjonalnie kierować mniejszą liczbę nauczycieli. Podjąłem decyzję, że pracownicy wydziału edukacji, którzy są nauczycielami i mają skierowanie, jako obserwatorzy, na egzamin gimnazjalny, dyrektorzy, jako przewodniczący szkolnych zespołów egzaminacyjnych, zmienią im status z obserwatora na członka zespołu nadzorującego - zapewniał wiceprezydent.

Najtrudniejszy egzamin do przeprowadzenia w sensie proceduralnym to egzamin z języka obcego nowożytnego. Część egzaminu zawiera odtwarzanie tekstu w danym języku i musi być zapewniona dobra akustyka. To ta część egzaminu stoi pod znakiem zapytania. - Problemem może być skompletowanie przez dyrektora szkoły zespołów nadzorujących i w tym zakresie decyzje należą do Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Jej dyrektor Marcin Smolik powiedział, że osoby, które nie przystąpiły do egzaminu w kwietniu z przyczyn losowych, a strajk jest przyczyną losową, przystępują do egzaminu w czerwcu. Ten termin musi być jednak przesunięty na końcówkę maja ze względu na czas potrzebny do sprawdzenia ewentualnie tak dużej liczby kart egzaminacyjnych - mówił K. Semik.

Jak poinformował Sławomir Figarski, dyrektor wydziału bezpieczeństwa, nie odnotowano incydentów związanych ze strajkiem. Na czas strajku zwiększono liczbę patroli straży miejskiej i policji.