Radom uczcił 9. rocznicę katastrofy smoleńskiej

Krystyna Piotrowska Krystyna Piotrowska

publikacja 10.04.2019 20:28

- Byli w drodze do Katynia, miejsca szczególnego w naszej tragicznej historii - przypomniał ks. płk Kryspin Rak.

W imieniu władz Radomia znicz przy pamiątkowej tablicy zapalił wiceprezydent Karol Semik. W imieniu władz Radomia znicz przy pamiątkowej tablicy zapalił wiceprezydent Karol Semik.
Krystyna Piotrowska /Foto Gość

W środę 10 kwietnia mija 9. rocznica katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem. Pamięć 96 ofiar, w tym pary prezydenckiej, uczczono w wielu miejscach naszej diecezji.

Główne uroczystości w Radomiu rozpoczęły się Mszą św. w kościele garnizonowym. Organizatorzy tych uroczystości to dowódca Garnizonu Radom płk pilot Maciej Siemiński i prezydent Radomia Radosław Witkowski.

- Gromadzimy się na tej Eucharystii z potrzeby serca, aby naszą modlitewną pamięcią objąć wszystkie ofiary tej katastrofy. Chcemy prosić, aby dobry Bóg wynagrodził ofiarę ich życia, którą ponieśli w służbie naszej ojczyzny - powiedział proboszcz ks. płk Rak, rozpoczynając Mszę św.

W czasie homilii ks. Rak przypomniał: - Byli w drodze do Katynia, miejsca szczególnego w naszej tragicznej historii. W 70. rocznicę bestialskiego mordu na polskich oficerach chcieli uczcić pamięć i złożyć wiązanki kwiatów na ich mogiłach. Pragnęli także uczestniczyć w Mszy św. i modlić się o Boże miłosierdzie za spoczywających na „nieludzkiej ziemi”. Dzisiaj, choć od tego wydarzenia minęło 9 lat, w sercach tych, którzy pozostali - rodziny, bliskich, przyjaciół - jest pewnie smutek i rozgoryczenie. Co więcej, wielu stawia sobie pytanie, dlaczego tak się stało. Warto sięgać do słowa Bożego, bo ono pozwala lepiej zrozumieć znaczenie bolesnych faktów w życiu Kościoła, Chrystusa i nas samych.

W Eucharystii uczestniczyła rodzina tragicznie zmarłego w smoleńskiej katastrofie kpt. pilota Artura Ziętka - żona Magdalena z córkami oraz rodzice, a także siostra z mężem. A. Ziętek jest pochowany na cmentarzu na Firleju.

Po Mszy św. uczestnicy uroczystości przeszli pod budynek Urzędu Miejskiego, na którym znajduje się tablica upamiętniająca ofiary katastrofy. Tu złożono wiązanki kwiatów i zapalono znicze. Słowo do zebranych powiedziała też siostra kpt. Ziętka. Podziękowała w imieniu rodziny wszystkim osobom zaangażowanym w upamiętnienie ofiar katastrofy, szczególnie prezydentowi Radomia, dowódcy Garnizonu Radom oraz wszystkim organizacjom i instytucjom, które przyczyniły się do uświetnienia tych obchodów.

- Człowiek żyje tak długo, jak długo trwa pamięć o nim. Dlatego pielęgnowanie pamięci o naszych najbliższych jest dla nas tak ważne. Pamięć pomaga wyzbyć się lęku, pamięć pomaga z ufnością patrzeć w przyszłość, pamięć, chociaż nadal trudna i bolesna, daje nadzieję na odkrycie prawdy o katastrofie smoleńskiej - powiedziała.

Kolejnym miejscem, gdzie złożono kwiaty, był pomnik Lecha i Marii Kaczyńskich przy ul. Żeromskiego.