Msza Wieczerzy Pańskiej w radomskiej katedrze

Marta Deka Marta Deka

publikacja 18.04.2019 22:51

Bp Henryk Tomasik mówił w homilii, że udział we Mszy św. jest przywilejem i zaszczytem. Szkoda, że wielu traktuje Eucharystię tylko jak obowiązek.

Po Eucharystii Najświętszy Sakrament został przeniesiony do ciemnicy. Po Eucharystii Najświętszy Sakrament został przeniesiony do ciemnicy.
Marta Deka /Foto Gość

W radomskiej katedrze Mszy Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek, podczas której odbył się także obrzęd umycia nóg, przewodniczył bp Henryk Tomasik.

W homilii ordynariusz przypomniał, że św. Jan Paweł II u początku swojego pontyfikatu podkreślał, że Eucharystia jest sakramentem komunią, jest sakramentem obecnością, jest sakramentem ofiarą.

- Eucharystia jest ofiarą Chrystusa, jest także ofiarą Kościoła. To właśnie na mocy sakramentu chrztu świętego, ale przede wszystkim misji, którą Pan Jezus powierzył Apostołom: „To czyńcie na moją pamiątkę”, cały Kościół składa Bogu Ojcu Syna Bożego w ofierze. Od momentu chrztu świętego każdy z nas uczestniczy w największym przywileju, który nosi nazwę: królewskie kapłaństwo. Jest to przywilej uczestnictwa w Eucharystii i możliwość uczestnictwa w ofiarowywaniu Chrystusa Bogu Ojcu. Udział we Mszy św. jest przywilejem, jest zaszczytem. Szkoda, że wielu z naszych braci traktuje niedzielną Mszę św. tylko jak obowiązek, albo oddala ją gdzieś na margines swoich zajęć. A to jest największy przywilej chrześcijanina - mówił w homilii bp Tomasik.

Biskup podziękował wszystkim, którzy modlą się za kapłanów i podejmują współpracę ze swoimi duszpasterzami. - To jest szczególny dar, który w naszych czasach możemy składać Panu Bogu - dar współpracy wiernych świeckich i duszpasterzy. Bardzo proszę o modlitwę w intencji naszych kapłanów - powiedział ordynariusz.

Po liturgii eucharystycznej Najświętszy Sakrament przeniesiony został do kaplicy adoracji zwanej ciemnicą. To symbol uwięzienia Jezusa Chrystusa.