Rodzinny festyn u michalitek w Radomiu

Krystyna Piotrowska Krystyna Piotrowska

publikacja 02.06.2019 23:22

Z okazji Dnia Matki i Dnia Ojca młodzi podopieczni Oratorium przy ul. Wernera przygotowali niezwykły prezent dla swoich rodziców.

Pamiątkowe zdjęcie po spektaklu. Z prawej s. Sylwia Kaźmierczak. Pamiątkowe zdjęcie po spektaklu. Z prawej s. Sylwia Kaźmierczak.
Krystyna Piotrowska /Foto Gość

Już tradycyjnie Katolicka Świetlica Profilaktyczno-Wychowawcza „Oratorium”, prowadzona przez Zgromadzenie Sióstr św. Michała Archanioła, zaprosiła na Dzień Rodziny z okazji Dnia Matki i Dnia Ojca. Gośćmi tego wydarzenia byli rodzice i rodzeństwo podopiecznych świetlicy, a także przyjaciele tego miejsca. Pierwszym punktem Dnia Rodziny było przedstawienie „Jest taki kwiat”, którego autorem i reżyserem jest Danuta Wąsik, wychowawczyni grupy średniaków w Oratorium. Pani Danuta jest również nauczycielem w Publicznej Szkole Podstawowej nr 29 z Oddziałami Integracyjnymi im. W. Broniewskiego w Radomiu, gdzie już od 29 lat prowadzi szkolny teatr. Do obejrzenia spektaklu zaprosiła s. Sylwia Kaźmierczak, michalitka, kierowniczka radomskiej świetlicy Oratorium. Jak podkreśliła, to przedstawienie jest podziękowaniem dla rodziców i opiekunów za ich trud, poświęcenie, życzliwość i codzienny uśmiech.

Na oratoryjnej scenie zaprezentowali się młodzi aktorzy ze wszystkich grup wiekowych. Byli bardzo dobrze przygotowani i ubrani w piękne stroje, a całość dopełniała misterna scenografia. Gdy brawa już umilkły, głos zabrali: Magdalena Szczepanik, była kierownik Referatu Centrum Organizacji Pozarządowych, oraz Krzysztof Gajewski, wicedyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.

Podziękowali s. S. Kaźmierczak za wszystko, co robiła dla Oratorium i jego podopiecznych. Po wakacjach siostra odchodzi z placówki w Radomia. Była tu przez 8 lat, a przez 6 lat pełniła funkcję przełożonej domu i kierowniczki świetlicy.

Po emocjach związanych z przedstawieniem wszyscy spotkali się w ogrodzie sióstr, gdzie można było posilić się m.in. przysmakami z grilla i gdzie czekało mnóstwo atrakcji dla dzieci. Były oczywiście m.in. dmuchany zamek i wata cukrowa, można było własnoręcznie zrobić mydełko o dowolnym zapachu czy posiąść sztukę chodzenia na szczudłach. Prowadzone były też pod okiem instruktorów tańce integracyjne.