Mundurowi i porządkowi na radomskiej pielgrzymce

ks. Zbigniew Niemirski ks. Zbigniew Niemirski

publikacja 12.08.2019 13:08

Ich obecność, sprawność i wyszkolenie mają wpływ na bezpieczeństwo pielgrzymów.

Przedstawiciele służb mundurowych podczas Mszy św. na rozpoczęcie pielgrzymki. Stroje galowe założą znów na wejście na Jasną Górę. Przedstawiciele służb mundurowych podczas Mszy św. na rozpoczęcie pielgrzymki. Stroje galowe założą znów na wejście na Jasną Górę.
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość

W każdej grupie Pieszej Pielgrzymki Diecezji Radomskiej na Jasną Górę łatwo zobaczyć oraz usłyszeć, i to z daleka, służby porządkowe. Mają odblaskowe kamizelki, lizaki, chorągiewki i gwizdki.

Trudniej za to dostrzec idących w pielgrzymce przedstawicieli służb mundurowych. - Oni pokazali się już w strojach galowych na Mszy św. wyjścia. Teraz idą ubrani jak wszyscy. Na galowo wejdą na Jasną Górę - mówi ks. Gabriel Marciniak, przewodnik grupy nr 7 radomskiej kolumny. Ksiądz Gabriel jest proboszczem parafii MB Bolesnej na os. Obozisko oraz w grupie pielgrzymkowej duszpasterzem służb mundurowych. - Oni od wielu lat chodzili na pielgrzymkę, ale byli rozproszeni w różnych grupach. 8 lat temu pojawił się pomysł, by szli razem. Zaprosiliśmy ich do naszej grupy nr 7, gdzie - oprócz nas, z MB Bolesnej - idą pielgrzymi z parafii św. Maksymiliana Kolbego na os. Firlej. W tej chwili idą z nami jako pielgrzymi przedstawiciele 6 formacji mundurowych: Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej, Straży Miejskiej, Policji, Krajowej Administracji Skarbowej, Aresztu Śledczego i Inspekcji Transportu Drogowego - wylicza przewodnik.

Obecność mundurowych ułatwia pielgrzymowanie całej grupie. - Dzięki strażakom z OSP mamy codziennie w remizach gotowane obiady. Cała grupa, a jest nas w tym roku około 140 osób, nocuje w remizach i szkołach. Od zeszłego roku strażacy zorganizowali nam przenośne kabiny prysznicowe. A że mundurowi są sprawni fizycznie, mamy rozwiązaną kwestię niesienia tub. Niosą je oni. No i dodam jeszcze, że w naszej grupie lider i trzej porządkowi to są policjanci - zaznacza ks. Marciniak.

Przez długi czas w radomskiej pielgrzymce szło również wojsko, ale od kilku lat żołnierze idą razem, tworząc grupę w Warszawskiej Pieszej Pielgrzymce.

Natomiast jeśli chodzi o radomskie służby porządkowe pielgrzymki, czuwa nad nimi Marek Sołśnia. - W tym roku to moja 34. pielgrzymka, a jako szefa służb porządkowych - 15. Wielu kierowców podkreśla, że od kiedy są obowiązkowe szkolenia porządkowych, ujednolicenie systemu kierowania ruchem ułatwiło relacje samochodowo-piesze. Wzrosło również bezpieczeństwo. Choć muszę tu zaznaczyć, że podczas lat mojego kierowania służbą porządkową nie mieliśmy w radomskich kolumnach żadnego wypadku - mówi M. Sołśnia.

Szef porządkowych, pytany o to, czy mają oni szansę, by włączyć się w religijny program pielgrzymiego szlaku, wyjaśnia: - Jest to bardzo trudne, ale niekiedy trochę możliwe. Są to na przykład odcinki leśne lub drogi polne. Ale modlitwą jest nasza służba na drodze. Obok tego uczestniczymy w Mszach św. czy wieczornych apelach. A nasza służba nie kończy się po wieczornych modlitwach. Porządkowi mają również dyżury nocne. Pilnują spokojnego snu pielgrzymów oraz ich dobytku.

Dzięki obowiązkowym szkoleniom ujednolicenie systemu kierowania ruchem ułatwiło relacje kierowcy-pielgrzymka.   Dzięki obowiązkowym szkoleniom ujednolicenie systemu kierowania ruchem ułatwiło relacje kierowcy-pielgrzymka.
Marta Deka /Foto Gość