Radom. Poparcie dla abp. Marka Jędraszewskiego

ks. Zbigniew Niemirski ks. Zbigniew Niemirski

publikacja 14.08.2019 21:20

Wiec, w którym wzięło udział kilkaset osób, poprzedziła Msza św. w kościele ojców jezuitów.

Po Eucharystii uczestnicy spotkali się na wiecu obok kościoła Świętej Trójcy. Po Eucharystii uczestnicy spotkali się na wiecu obok kościoła Świętej Trójcy.
Archiwum Łukasza Mierzejewskiego

Po Eucharystii uczestnicy spotkali się na wiecu obok kościoła Świętej Trójcy. – Tam został odczytany list z poparciem, skierowany do abp. Marka Jędraszwskiego. Zbierano również podpisy deklarujące 9-dniową modlitwę Koronką do Bożego Miłosierdzia w intencji ojczyzny.

Radomianie w sposób pokojowy i modlitewny wyrazili poparcie dla słów księdza arcybiskupa i podkreślili swoje przywiązanie do tradycyjnych wartości przypisanych do nauki Kościoła - mówi Łukasz Mierzejewski z biura poselskiego Wojciecha Skurkiewicza.

Uczestnicy przeszli również przed pomnik pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich oraz ofiar katastrofy smoleńskiej, obok klasztoru ojców bernardynów.

W liście napisano m.in.: "Spotykamy się dziś w Radomiu, mieście niezłomnym, w Kościele Świętej Trójcy, z którego schodów, 25 czerwca 1976 roku błogosławił protestujących robotników ks. Roman Kotlarz. Dla naszego miasta to miejsce jest symbolem rodzimego patriotyzmu wynikającego z naszego przywiązania do katolickich i tradycyjnych wartości. W obecnych czasach tych wartości przyszło nam bronić. Zaznaczamy, iż w myśl nauki Kościoła okazujemy szacunek do wszystkich osób, również tych którzy myślą inaczej. Nie możemy jednak zgodzić się na profanacje tego, co dla nas najświętsze: profanację Eucharystii, Najświętszego Sakramentu, wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej. Nie możemy również godzić się na bezpośrednią agresję i kampanię nienawiści, skierowaną względem kapłanów. Pamiętajmy, że to dzięki nim otrzymujemy sakramenty, a ich misją jest przybliżanie nas do Boga.

Szacunek i tolerancja względem innych osób nie może oznaczać akceptacji zła. Musimy jasno i otwarcie powiedzieć, że ideologia gender jest złem, które stawia sobie za cel przeprowadzenie rewolucji w sferze moralności narodu. Jako katolicy nie możemy dopuścić do tego zła. »Nie dajmy się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężajmy«. Naszym mieczem i orężem niech będzie modlitwa. To nią przezwyciężajmy współczesne zagrożenia, w szczególności te płynące z dalekosiężnych planów środowisk LGBT".