– Tam się dużo więcej otrzymuje, niż daje – mówi alumn Piotr Hernik.
Kleryk Piotr ma nadzieję, że znów weźmie udział w takim turnusie.
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość
Do Domu dla Niepełnosprawnych w Piekoszowie koło Kielc radomscy klerycy jeżdżą od lat. – To jedna z wielu form wakacyjnych praktyk naszych alumnów, które przygotowują do pracy w różnych środowiskach – wyjaśnia ks. Jarosław Wojtkun, rektor WSD w Radomiu. W tym roku do Piekoszowa wybrało się kolejnych pięciu kleryków. Wśród nich był P. Hernik. – Pochodzę z parafii Słupica. Jestem na III roku. W nadchodzącym roku – mam nadzieję, że to się stanie – otrzymam prawo noszenia stroju duchownego. Postanowiłem wziąć udział we wczasorekolekcjach dla niepełnosprawnych w Piekoszowie. Byłem pełen obaw, bo do tej pory nie miałem bliskiego kontaktu z takimi osobami i żadnego doświadczenia, jeśli chodzi o opiekę i pomoc. Miałem tylko wspomnienie z podróży autostopem, gdy spotkałem ludzi, którzy pomagali niepełnosprawnym w udziale w pielgrzymce – mówi kleryk.
Dostępne jest 45% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.