Skauci Europy rozpoczęli nowy rok formacyjny

Marta Deka Marta Deka

publikacja 08.09.2019 21:56

Skauci wraz z całymi rodzinami i swoimi duszpasterzami spotkali się w kościele pw. bł. Annuarity w Radomiu na Michałowie.

Swój nowy rok zainaugurowali Mszą św. Swój nowy rok zainaugurowali Mszą św.
Marta Deka /Foto Gość

Rozpoczęcie nowego roku harcerskiego zainaugurowała Msza św., którą celebrowali ks. Marcin Gregiel, diecezjalny duszpasterz Skautów Europy i ks. Patryk Hrostek, wikariusz w parafii św. Piotra na Gołębiowie.

- Nowy rok harcerski zawsze zaczynamy z Panem Bogiem oraz ze wszystkimi jednostkami i z rodzicami. Nasze stowarzyszenie jest ruchem katolickim. Bóg jest dla nas bardzo ważny. On jest na pierwszym miejscu. Zależy nam na współpracy z rodzicami, bo jesteśmy ruchem wychowawczym, a wychowanie to przecież rodzice - mówi Katarzyna Frydrych, hufcowa II Hufca Radomskiego. - To spotkanie rozpoczyna nowy rok formacji. Potem są zimowiska, biwaki, a na koniec obozy - dodaje.

Homilię wygłosił ks. Łukasz Bociek, wikariusz w parafii bł. Annuarity. Mówił, że w formacji skautów chodzi o świętość i pójście za Panem Jezusem, ale Tym z Ewangelii, a nie tym, jakiego sobie wyobrażamy. - Chodzi o to, by się bardziej zasłuchać w słowo Boże, bo tam możemy się nauczyć Jezusa. Dopiero tam możemy się z Nim spotkać i usłyszeć pytania, które On zadaje na każdym etapie formacji skautów: i wilczkom, i harcerzom, ale też ich rodzicom i nam, kapłanom. W tym roku szczególnie kładziemy nacisk na to, żebyśmy jeszcze bardziej zasłuchali się w słowo Boże, żeby On wtedy mógł prowadzić i żeby to było Jego dzieło - mówi ks. Bociek.

Zgromadzonym w świątyni za udział w uroczystościach podziękował ks. Kazimierz Marchewka, proboszcz parafii bł. Annuarity.

- To jest bardzo dobra formacja. Rodzice często mówią, że to właśnie Zawiszacy pomogli im wychować dzieci, bo uczą szczerości, dobroci, pracowitości i tego, żeby sobie w życiu radzili. Dlatego warto być Zawiszakiem - powiedział.

Po Eucharystii rodzice mieli swoją konferencję, a skauci - pokaz slajdów, podczas którego wspominali wakacyjne wędrówki.

Spotkanie, w którym oprócz skautów i ich rodzin uczestniczyli też księża otaczający harcerzy duchową opieką, zakończył się apelem.

Michał Grabarczyk w parafii bł. Annuarity jest akelą, czyli opiekunem wilczków. Jest to stanowisko zaczerpnięte z "Księgi dżungli" Kiplinga, gdzie akela jest przywódcą stada wilków. - U mnie w jednostce jest około 14 osób. Spotykamy się w soboty. Organizujemy zajęcia, na których zgłębiamy 5 celów skautingu, czyli Bóg, zmysł praktyczny, służba, charakter i ojczyzna. Realizujemy je m. in. poprzez zajęcia manualne, ewangelizacyjne z duszpasterzem czy działania terenowe - wyjaśnia.

Michał pochodzi z Kowali. Skautem jest od 11 lat. - Jesteśmy ludźmi, którzy chcą dążyć do doskonałości, czyli do zbawienia poprzez przestrzeganie praw i zasad. Wilczek ma swoje prawo gromady, harcerz ma prawo harcerza, a wędrownicy mają osiem błogosławieństw. Skaut to jest człowiek, który dąży do Boga we wszystkich swoich działaniach - podkreśla Michał.

Skauci Europy zapraszają młodych, by dołączyli do nich. - Chcielibyśmy, żeby było nas więcej. Teraz jest czas naborów. Zapraszamy wszystkich od 9 roku życia. Wszystkie informacje można znaleźć na Facebooku w profilu: "Skauci Europy w Radomiu". Można do nas napisać. Tam jest też zamieszczona mapka, gdzie znajdują się jednostki męskie i żeńskie - zaprasza K. Frydrych.