Zakażenia szpitalne jednym z tematów konferencji w Jedlni-Letnisku

Krystyna Piotrowska Krystyna Piotrowska

publikacja 19.09.2019 12:18

Najważniejsza jest higiena i reżim sanitarno-higieniczny.

Lucyna Wiśniewska i Krzysztof Skórzewski, mazowiecki państwowy wojewódzki inspektor sanitarny. Lucyna Wiśniewska i Krzysztof Skórzewski, mazowiecki państwowy wojewódzki inspektor sanitarny.
Krystyna Piotrowska /Foto Gość

W Leśnym Ośrodku Edukacyjnym w Jedlni-Letnisku odbyła się Konferencja Naukowo-Szkoleniowa „Bezpieczeństwo Zdrowotne – Profilaktyka i Standardy Postępowania”. Prelegenci poruszyli tematy zakażeń szpitalnych i sterylizacji jako elementu zapobiegania zakażeniom. Omówiono projekt rozporządzenia w sprawie szczegółowych wymagań sanitarno-higienicznych przy świadczeniu usług fryzjerskich, kosmetycznych, tatuażu i odnowy biologicznej.

Konferencja zbiegła się ze 100-leciem Służb Sanitarnych i 65-leciem działalności Państwowej Inspekcji Sanitarnej.

Zaproszenie do udziału w konferencji przyjęli nie tylko medycy – lekarze, pielęgniarki, ratownicy, ale również osoby reprezentujące zakłady fryzjerskie oraz gabinety kosmetyczne, tatuażu, odnowy biologicznej. To przedstawiciele tych miejsc, gdzie może dojść do przerwania ciągłości tkanek i przeniesienia zakażenia na inne osoby.

- Udzielanie świadczeń medycznych zawsze wiąże się, niestety, z możliwością przeniesienia zakażenia. Każdy z nas ma swój skład bakterii, które z jednej strony, gdy człowiek jest zdrowy, są saprofitami – nie szkodzą nam, a niejednokrotnie pomagają. Te same bakterie przy spadku odporności organizmu mogą stać się patogenami atakującymi nasz organizm. Bardzo duża część populacji ma na przykład gronkowca w jamie nosowo-gardłowej czy uchu. Bardzo wiele osób ma również meningokoki w jamie nosowo-gardłowej, które - dopóki odporność jest dobra - nie szkodzą i mówimy wtedy o kolonizacji.

Przychodzi taka osoba do szpitala, gdzie są osoby o obniżonej odporności i mamy problem, bo jej bakterie mogą nawet wywołać sepsę. Możliwość przeniesienia bakterii jest bardzo duża, nie tylko przez personel medyczny, ale również przez osoby odwiedzające chorych. Bakterie ze szpitala mogą być też przeniesione do domu. Tego typu konferencje służą podniesieniu świadomości zarówno personelu medycznego, jak i osób pracujących m.in. w salonach fryzjerskich, kosmetycznych czy tatuażu – wyjaśnia Lucyna Wiśniewska, państwowy powiatowy inspektor sanitarny w Radomiu.

Czy procedury i rekomendacje mazowieckiego wojewódzkiego inspektora sanitarnego w zakresie utrzymywania pewnych standardów i reżimy sanitarno-higieniczne są przestrzegane, sprawdza inspekcja sanitarna. Najważniejsza w walce z zakażeniami szpitalnymi jest higiena i utrzymywanie reżimu sanitarno-higienicznego przez personel szpitala, pacjentów i osoby odwiedzające ich.

- Jeżeli kogoś odwiedzamy w szpitalu, pamiętajmy, że na sali jest miejsce, gdzie można umyć ręce i je zdezynfekować. Pamiętajmy o ochronnym okryciu na obuwie. Przy wyjściu ochraniacze wyrzucamy i dokładnie myjemy ręce. Zwracajmy też uwagę, czy salowe i pielęgniarki realizują podstawowe założenia sanitarno-higieczne - czy myją ręce i je dezynfekują. Nie bójmy się zwracać uwagi, jeśli coś nie jest tak - mówi Joanna Narożniak, rzecznik prasowy Mazowieckiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego.

Jak dodaje, dużym problemem jest rozprzestrzenianie się w szpitalach bakterii lekoopornych, na które nie działają antybiotyki. Te bakterie mogą być przeniesione razem z pacjentem do innego szpitala.

- Aby temu przeciwdziałać, przygotowano zestaw procedur dla szpitali, żeby wyłapywać na wejściu do tych placówek takich pacjentów, którzy są nosicielami lekoopornych bakterii. Dlatego robi się badania przesiewowe, a szpitale przekazują sobie informacje o pacjentach – wyjaśnia J. Narożnik.

Sterylizacja w podmiotach leczniczych i innych placówkach wykonujących zabiegi z naruszeniem ciągłości tkanek jest procesem oczywistym.

Organizatorzy konferencji to: Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Radomiu, Polskie Towarzystwo Higieniczne w Warszawie oraz państwowi powiatowi inspektorzy sanitarni ziemi radomskiej.