Radom ma wreszcie pomnik żołnierzy AK

ks. Zbigniew Niemirski ks. Zbigniew Niemirski

publikacja 28.09.2019 16:47

Monument, na który miasto czekało kilkadziesiąt lat, stanął obok gmachu Urzędu Miejskiego przy ul. Niedziałkowskiego.

Moment uroczystego odsłonięcia pomnika. Moment uroczystego odsłonięcia pomnika.
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość

Dedykowany jest Żołnierzom Armii Krajowej Okręgu Radomsko-Kieleckiego ''Jodła''. - Oni nie tylko walczyli, ale wnieśli też wielki wkład na polu wywiadu. Oni rozszyfrowali przygotowania inwazji Niemiec na północną Afrykę i odkryli plany pocisków Vi i V2. Panu Bogu dziękujemy za wszystkich, którzy walczyli, zginęli, znosili prześladowania i szykany. Podziwiamy ich oddanie dla Boga i Ojczyzny w imię honoru - powiedział w homilii bp Henryk Tomasik, który przewodniczył Mszy św. rozpoczynającej uroczystość.

Ordynariusz przypomniał rotę przysięgi składanej przez żołnierzy Armii Krajowej: "W obliczu Boga Wszechmogącego i Najświętszej Marii Panny Królowej Korony Polskiej, kładę swe ręce na ten święty Krzyż, znak męki i Zbawienia. Przysięgam być wiernym Ojczyźnie mej, Rzeczpospolitej Polskiej, stać nieugięcie na straży Jej honoru i o wyzwolenie Jej z niewoli walczyć ze wszystkich sił, aż do ofiary mego życia. Prezydentowi Rzeczypospolitej i rozkazom Naczelnego Wodza oraz wyznaczonemu przezeń dowódcy Armii Krajowej będę bezwzględnie posłuszny, a tajemnicy dochowam niezłomnie cokolwiek by mnie spotkać miało". Na te słowa przyjmujący przysięgę odpowiadał: "Przyjmuję cię w szeregi żołnierzy Armii Polskiej walczącej z wrogiem w konspiracji o wyzwolenie Ojczyzny. Twym obowiązkiem będzie walczyć z bronią w ręku. Zwycięstwo będzie twoją nagrodą. Zdrada karana jest śmiercią".

Po Mszy św. uroczysty pochód, w którym maszerowali żołnierze, poczty sztandarowe, kombatanci, żołnierze, przedstawiciele władz Radomia, samorządowcy, parlamentarzyści, uczniowie oraz radomianie, przeszedł z katedry na plac przy pomniku.

Tu został odśpiewany hymn Polski i wciągnięto na maszt polską flagę. Por. Tadeusz Adamczyk, prezes Światowego Związku Żołnierzy AK Okręg Radomski przypomniał, że Polska miała nie tylko rząd na uchodźstwie, ale Państwo Podziemne w okupowanym kraju. A jego struktury zaczęły powstawać jeszcze we wrześniu 1939 roku, zanim padła Warszawa i Hel.   

Po odsłonięciu pomnika ceremonię poświęcenia przeprowadził bp Henryk Tomasik. Modlitwę odmówił również ks. Paweł Sidoruk z Kościoła prawosławnego.

Honorowym gościem uroczystości był kpt. Józef Łyżwa, ps. "Łowicz", najstarszy żyjący żołnierz AK Okręgu Radomsko-Kieleckiego "Jodła". - Całe długie życie walczyłem, aby Polska była Polską - powiedział 98-letni kombatant.

Koncepcję pomnika przygotował Leon Etwert, zmarły w styczniu tego roku prezes radomskiego okręgu Związku Żołnierzy AK, a zaprojektował go Marek Szczepanik. Pomnik ma 4 m wysokości. Jest osadzony na granitowym słupie. Przedstawia wyłaniających się żołnierzy AK, a na szczycie monumentu znajduje się orzeł zrywający się do lotu.

W jego powstanie mocno zaangażowali się leśnicy. - Chcemy kolejnemu pokoleniu przekazać prawdę o historii naszego kraju. Jesteśmy winni naszym bohaterom i przyjaciołom pamięć. Pragniemy godnie upamiętnić te ważne dla Rzeczpospolitej wydarzenia i ofiary złożone na Ołtarzu Ojczyzny - mówi Marek Szary, przewodniczący Komitetu Budowy pomnika.

Wraz ze Światowym Związkiem Żołnierzy Armii Krajowej oddział w Radomiu organizatorami uroczystości byli: Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Radomiu, Instytut Pamięci Narodowej Delegatura w Radomiu, Wojsko Polskie - 42. Baza Lotnictwa Szkolnego, Szkoły im. 72. Pułku Piechoty w Radomiu - Zakładu Doskonalenia Zawodowego.