Ogólnopolski Koncert Pieśni Patriotycznej "Śpiewam mojej Ojczyźnie" po raz 4. odbywał się w Sali Koncertowej Zamku Królewskiego w Warszawie.

Koncert był zwieńczeniem tegorocznych edycji wielu przeglądów, konkursów, festiwali i koncertów pieśni patriotycznej, realizowanych przez Diecezjalne Instytuty Akcji Katolickiej. W tym roku na Zamku w Warszawie zaprezentowało się ponad 120 wykonawców z 15 diecezji. Pieśni patriotyczne wybrzmiały w wykonaniu chórów, zespołów i solistów w różnych grupach wiekowych. Wydarzenia to wpisało się w kontynuację obchodów 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.

Naszą diecezję reprezentował zespół etniczno-folkowy Karabanio, jako laureat nagrody specjalnej Grand Prix diecezjalnego konkursu "Kocham moją Ojczyznę". Założycielami zespołu są Marlena i Mariusz Kowalscy.

Zespół wykonał dwa utwory: "Niepodległa niepokorna" oraz "Guziki". Autorem aranżacji do pierwszego utworu jest pan Mariusz. – To mocny tekst i mocna, dobitna muzyka. Mam ze sobą instrument typu duduk, na którym gram. Jest on niestety wciąż mało popularny. Marlena akompaniuje na fortepianie do utworu "Guziki" – mówi M. Kowalski. I dodaje: - Cieszymy się, że jesteśmy tutaj, że reprezentujemy Radom, nasz region, diecezję. Konfrontujemy się jako artyści z artystami z całej Polski. Wymieniamy doświadczenia, obserwujemy, uczymy się cały czas. Mówię to szczególnie o młodych ludziach. Zamek Królewski jest nobilitacją, miejscem szczególnym i szczególne treści przychodzi nam śpiewać. To dla nas podniosła chwila i wielka nagroda, tym bardziej, że nasz zespół działa niewiele ponad rok.

Zespół do niedawna składał się z uczniów dwóch radomskich szkół, w których uczy pani Marlena: PSP nr 15 i PSP nr 23. Powoli dołączają do niego uczniowie z innych placówek w mieście. Na Zamku Królewskim przed publicznością zaśpiewało 27 osób.

Występ Karabania zachwycił publiczność, czego wyrazem były długie i gromkie brawa.

Koncert już po raz drugi prowadziła Magdalena Gliszczyńska, dziennikarka Radia Plus Radom. - To zawsze bardzo duże przeżycie, ale też satysfakcja, że można zaprosić na scenę wykonawców z mojej diecezji i z mojego miasta. I to bardzo cieszy. Towarzyszą tej chwili szczególnie ciepłe uczucia, kiedy zapowiada się zespół, który już się zna, a także osoby, które ten zespół założyły. Byłam dumna zapowiadając ich występ - zapewnia M. Gliszczyńska.