Starachowickie pierogi i nie tylko

kp

publikacja 28.11.2019 01:44

W Starachowicach przy parafii pw. Świętej Trójcy działa od 28 lat Parafialny Zespół Caritas.

Wolontariuszki podczas spotkania z Anną Lis. Wolontariuszki podczas spotkania z Anną Lis.
Anna Lis

Pierwszym przewodnikiem PZC był proboszcz ks. kan. Tadeusz Czyż, który założył wciąż prężnie działającą przy parafii jadłodajnię dla ubogich.

 - Ze względu na coraz większą liczbę potrzebujących zmienili siedzibę i w tej chwili zajmują duży budynek przy parafii, aby osoby korzystające oraz przygotowujące posiłki miały jak najlepsze warunki. To jeden z prężniej działających zespołów w naszej diecezji. Ze swoich parafian-wolontariuszy może być dumny obecny proboszcz ks. Andrzej Rdzanek - zapewnia Anna Lis, koordynator PZC diecezji radomskiej.

Na spotkanie z A. Lis przyszło ponad dwadzieścia wolontariuszek PZC. Panie nie tylko posługują w jadłodajni, ale uczestniczą też w innych akcjach Caritas m.in. w programach "Na codzienne zakupy" i "Caritas Seniorom", zajmują się dystrybucją żywności, organizują zbiórki świąteczne, mikołajkowe i wigilijne spotkania, przygotowują 100 paczek dla potrzebujących. Gdy trzeba, potrafią zrobić nawet 3000 pierogów.

Wolontariuszki odwiedzają osoby potrzebujące wsparcia, chore, samotne, zamknięte w domach. Robią im zakupy, przygotowują posiłki.

Razem ze swoim proboszczem, przewodnikiem i opiekunem duchowym, uczestniczą w dniach skupienia i Ogólnopolskich Pielgrzymkach Wolontariuszy Caritas.

Biorą także udział w imprezach kulturalnych organizowanych w klubach osiedlowych czy w koncertach w kościołach. - Pójdziemy, popatrzymy, porozmawiamy, troszkę się zrelaksujemy i nabieramy sił do dalszych działań. Chcemy, aby młodsi przyszli, wsparli nas, aby tak jak my poczuli tę miłość do służenia osobom potrzebującym. Może będą mieli nowe pomysły, z których chętnie skorzystamy - zapewniają wolontariuszki.

Najnowszy pomysł pań z PZC to zabawa w andrzejki. - Przy okazji pośpiewamy sobie i omówimy Wigilię dla potrzebujących. Trzeba przecież pomóc paniom z kuchni - mówią.

- Dla mnie, opiekuna PZC, to był ogromny zaszczyt spotkać się po raz kolejny z wolontariuszami z tej parafii. Oni tak pięknie przyczyniają się do realizacji dzieł miłosierdzia. Bardzo za wszystko dziękuję paniom wolontariuszkom i księdzu proboszczowi za wspaniałą współpracę - mówi A. Lis.

Panie z PZC zapraszają do współpracy.   Panie z PZC zapraszają do współpracy.
Anna Lis