Apel Młodych w Starachowicach

ks. Zbigniew Niemirski ks. Zbigniew Niemirski

publikacja 18.12.2019 22:19

Uczestnicy spotkali się w kościele pw. Świętej Trójcy. To było pierwsze ze spotkań, które będą odbywać się cyklicznie aż do wakacji.

Z młodymi modlił się bp Piotr Turzyński. Z młodymi modlił się bp Piotr Turzyński.
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość

Ks. Krzysztof Wróbel, wikariusz parafii gospodarza apelu, poinformował, że w czerwcu 2020 roku, na zakończenie, planowany jest w Starachowicach wielki koncert.

- Spójrzcie na ognisko. Jeśli jest tam wiele drewna, płonie jasnym blaskiem. Gdy drwa rozrzucimy, ogień maleje i szybko gaśnie. Podobnie jest z nami i naszą wiarą. Razem płoniemy jasnym ogniem, osobno szybko gaśniemy. Musimy być razem. Musimy razem rozmawiać, modlić się, śpiewać. Razem jesteśmy siłą - mówił młodym bp Piotr Turzyński.

- Bardzo nas ucieszyło, że na nasz apel przyjechał bp Piotr. Obecność pasterza jest ważna dla wspólnoty Kościoła, a przecież nasze zgromadzenie to Kościół, młody Kościół - podkreśla ks. Wróbel.

Starachowicki Apel Młodych wpisał się w serię podobnych inicjatyw, organizowanych w diecezjalnych centrach młodzieży. Zapraszani na nie są młodzi, którzy przygotowują się do sakramentu bierzmowania, ale nie tylko. - Działamy w Ruchu Światło-Życie przy starachowickiej parafii pw. MB Nieustającej Pomocy. Uczestniczyłyśmy w innych tego typu spotkaniach, także tych, jakie dzieją się w naszym ruchu. Jesteśmy tutaj, ponieważ zdajemy sobie sprawę, że rośnie wiara młodych ludzi, gdy widzą siebie w kościelnych ławkach i wspólnie się modlą - mówią licealistki Małgorzata Kwapisz i Angelika Kita.

Hasłem apeli jest słowo "Wiarygodni". - Wymyśliła je Otylia Sałek z diecezjalnego centrum duszpasterstwa młodzieży. Chodzi w nim o grę słów i odsłaniającą się treść: wiarygodni i godni wiary. Jesteśmy godni wiary, czyli możemy ją przyjąć, a rozpoczyna się to w momencie chrztu. A potem, żyjąc wiarą i pokazując ją innym, stajemy się wiarygodni. By być wiarygodnymi, musimy naszą wiarę poznawać i pogłębiać, a to dokonuje się najpierw przez kerygmat, przez katechezę. W stawaniu się wiarygodnymi pomagają nam inni wiarygodni i tych wysupłaliśmy z kart Biblii. Pierwszym był Józef Egipski - wyjaśnia ks. Wróbel.

O Józefie Egipskim, który był głodny miłości, niczym my dziś, głodni lajków w necie, opowiadał młodym ks. Piotr Czyż, wikariusz starachowickiej parafii pw. Wszystkich Świętych. - Mamy w planach kolejnych wiarygodnych. Nie chcemy dziś zdradzać wszystkich, ale wyjawiamy, że będzie to Matka Boża, ale także Abraham i Jozue - mówi ks. Karol Kowalczyk, wikariusz w starachowickiej parafii pw. NSJ, który z ks. Wróblem jest odpowiedzialnym za starachowickie apele.

- Bardzo cieszy mnie obecność w naszym kościele młodych z obu starachowickich dekanatów. Jest to bardzo potrzebne. Nasza parafia wiekowo starzeje się i trudniej o obecność młodych. A takie spotkanie pozwala na zobaczenie się młodych w dużej grupie. Jestem przekonany, że to doświadczenie sprawi, że na kolejne apele stawi się jeszcze więcej młodych. Już dziś ich zapraszamy i cieszymy się ich obecnością - mówi ks. kan. Andrzej Rdzanek, proboszcz parafii Świętej Trójcy.