Jedynie mamy dać tym ludziom Chrystusa

Marta Deka Marta Deka

publikacja 11.01.2020 21:19

W Radomiu trwa spotkanie diakonii misyjnej Ruchu Światło-Życie. W trzydniowym spotkaniu uczestniczy ok. 40 osób z całej Polski, które pragną wyjechać na misje.

Uczestnicy spotkania w auli misyjnej. Uczestnicy spotkania w auli misyjnej.
Marta Deka /Foto Gość

Spotkanie odbywa się w Centrum Wolontariatu Międzynarodowego w Radomiu. - Przyjechali do nas członkowie Ruchu Światło-Życie, którzy pragną wyjechać na misje. W ramach tego spotkania chcemy jak najlepiej przygotować się do tej posługi, ponieważ już pomału myślimy o wyjeździe misyjnym, żeby tam prowadzić rekolekcje - wyjaśnia Magdalena Kowalik, odpowiedzialna diakonii misyjnej diecezji radomskiej, współorganizatorka zjazdu, która w ubiegłym roku prowadziła rekolekcje oazowe w Kenii i Tanzanii.

Tematem spotkania oazowiczów jest inkulturacja. - Chcemy jak najlepiej przygotować się jeśli chodzi o kulturę, ponieważ często np. jak przyjeżdżamy do krajów afrykańskich, to ich kultura może być dla nas szokiem. Jesteśmy z Ruchu Światło-Życie, w Polsce mamy trochę inną liturgię i często chcemy wprowadzać swoje zasady. Ten weekend ma nas przygotować do tego, że musimy być świadomi swojej tożsamości, ale mamy wejść w kulturę kraju, do którego jedziemy, nie możemy im narzucać swojej. Jedynie mamy dać tym ludziom Chrystusa - mówi Magdalena.

W czasie zjazdu uczestnicy mają spotkania w grupach, wymieniają się doświadczeniami, dają świadectwa. Uczestniczą we Mszach św. i adoracji Najświętszego Sakramentu.

Odwiedzili też Wyższe Seminarium Duchowne w Radomiu. Po gmachu oprowadzał ich diakon Paweł Łęcki, moderator diakonii misyjnej Ruchu Światło-Życie diecezji radomskiej. - W większości są to osoby spoza naszej diecezji. Warto się pochwalić tym, co mamy, że był tu Jan Paweł II, ale też pokazać to, co mamy cennego, czyli pamiątki po ojcu Marcelim Prawicy, długoletnim misjonarzu pochodzącym z naszej diecezji, który ponad 40 lat był w Zambii. Ojciec Marceli był człowiekiem wielkiego serca i wielkiej wiary. Zawsze gdy pojawiał się na refektarzu seminaryjnym, był witany gromkimi brawami, i zawsze mówił nam, że pięknie jest być na misjach. Widać było, że on żyje Ewangelią. Działając w Zambii, dawał tym ludziom Boga, ale też samego siebie - mówi dk. Paweł.

W zjeździe uczestniczył ks. Kamil Kowalski z diecezji płockiej, który w Centrum Formacji Misyjnej  w Warszawie przygotowuje się do wyjazdu na misje do Zambii.

- Wyjeżdżam prawdopodobnie we wrześniu do tej samej diecezji, w której pracował ks. Prawica. Jeśli Pan Bóg pozwoli, będę miał okazję pracować w misji, którą założył i spędził ostatnie lata kard. Adam Kozłowiecki. Cieszę się, że podczas tego spotkania mieliśmy okazję przyjechać do seminarium i zobaczyć pamiątki po ks. Prawicy, niezwykłym misjonarzu, ponieważ obok kard. Kozłowieckiego jest postacią, o której dużo czytam. Jest dla mnie autorytetem, pragnąłbym tak jak on całe swoje życie poświęcić Zambii i tamtejszym ludziom - mówi ks. Kamil.

Ksiądz Kowalski przyjechał z młodzieżą ze swojej diecezji, w której od niedawna istnieje diakonia misyjna. - Chcemy w przyszłości w Zambii zorganizować rekolekcje Domowego Kościoła oraz rekolekcje młodzieżowe. Pierwszy raz uczestniczę w takim spotkaniu, żeby zobaczyć, w jaki sposób te rekolekcje odbywają się w innych krajach, np. w Kenii albo Tanzanii. Chciałem poznać ludzi, którzy takie rekolekcje już prowadzili. Jeśli jest chęć, powołanie, to można takie piękne dzieła robić i przeszczepiać Ruch Światło-Życie na Czarny Ląd - wyjaśnia ks. Kowalski.