Gdy boli, zaczyna się modlitwa

ks. Zbigniew Niemirski

|

Gość Radomski 24/2020

publikacja 11.06.2020 00:00

Uczestników było o wiele mniej niż w ubiegłych latach, ale za to zaplanowano więcej tras, bo aż cztery.

▲	Czekali na ten moment kilka długich tygodni. Poszli w pierwszym możliwym terminie. ▲ Czekali na ten moment kilka długich tygodni. Poszli w pierwszym możliwym terminie.
Ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość

Na szlak wyruszyli z kościoła św. Wacława w Radomiu i z Jastrzębia koło Szydłowca. Nie w Wielkim Poście, ale w pierwszy piątek czerwca wyruszyła Ekstremalna Droga Krzyżowa. Pokutnikom przyświecało to, co napisał ks. Jacek Stryczek, pomysłodawca EDK: „Musi być pod górkę, ciężko i w nocy. Ma boleć i dopiero wtedy zaczyna się modlitwa”. Za całość organizacyjną odpowiadali ks. Krzysztof Bochniak, koordynator Ekstremalnej Drogi Krzyżowej i wikariusz w parafii na radomskim Starym Mieście, oraz ks. Paweł Męcina, wikariusz w Jastrzębiu.

Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.