Kobiety pielgrzymowały nocą z Radomia do sanktuarium MB w Błotnicy

Krystyna Piotrowska Krystyna Piotrowska

publikacja 28.06.2020 09:03

Hasło tegorocznej pielgrzymki brzmi: "Wielka tajemnica wiary - Eucharystia daje życie".

Pielgrzymka wyruszyła z kościoła MB Częstochowskiej. Pielgrzymka wyruszyła z kościoła MB Częstochowskiej.
Krystyna Piotrowska /Foto Gość

Z parafii pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Radomiu przy ul. Wernera wyruszyła V Nocna Pielgrzymka Kobiet do Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Starej Błotnicy. Organizatorami pielgrzymki tradycyjnie byli działający przy parafii Rycerze Kolumba z Rady 14004.

Na pątniczy szlak pod osłoną nocy wyruszyło ok. 350 kobiet, by w błotnickim sanktuarium pokłonić się Matce Bożej, powierzyć Jej nasze rodziny, ojczyznę i nas samych.

Wcześniej panie i osoby je odprowadzające zgromadziły się w świątyni, w godzinie Apelu Jasnogórskiego. Tu słowo do nich powiedział proboszcz ks. prał. Wiesław Lenartowicz, kapelan Rycerzy Kolumba. - Stajemy do apelu, to znaczy chcemy zdać Matce Bożej sprawozdanie, rozliczyć się ze wszystkiego, co jest radosne, ale także przyznać do tego, co jest smutne. Stanąć do apelu to znaczy wiedzieć, kim jestem i dokąd idę. Kim jestem - to znaczy, jakie wartości wyznaję. Jaką drogą chcę iść i dokąd chcę dojść? To jest motto naszego życia. Dlatego najpierw zróbmy szczery rachunek sumienia, zastanawiając się nad tym, co powiemy dzisiaj przez całą noc naszego pielgrzymowania naszej Matce i Królowej, która patrzy na nas oczami matczynymi. A przed Matką nic ukryć się nie da. Stańmy wiec w całej prawdzie i zróbmy rachunek sumienia - zachęcał ks. Lenartowicz.

Nawiązał także do hasła pielgrzymki: „Wielka tajemnica wiary. Eucharystia daje życie”.

- Mieliśmy przez cały duszpasterski rok koncentrować się na tym, czym jest Eucharystia, ale pan Bóg chciał inaczej. Zechciał, abyśmy zanim zajmiemy się tym, czym jest Eucharystia, aby zanim będziemy się Nim w pełni karmić, najpierw odbyli właściwy post. I ten post, który w tym roku dla świata zwał się pandemią, dla nas stał się postem od Eucharystii. Stał się postem, który pokazuje, jak wygląda życie bez Eucharystii. A post stawia człowieka w prawdzie. Kiedy pościmy, odkrywamy w sobie nasze słabości. (...) Eucharystia też postawiła nas przed takim zwierciadłem prawdy. Czy mogę żyć bez Boga, bez Eucharystii, bez Komunii św.? Czy ja stawiam sobie pytanie, co to jest Eucharystia? Sami musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy mogę żyć bez Chrystusa w Eucharystii - mówił ks. Lenartowicz.

Panie pokonały trasę liczącą 26 kim. Pielgrzymowanie zakończyło się Mszą św. o godz. 6 w sanktuarium w Starej Błotnicy.

Podczas pielgrzymki Rycerze Kolumba zapewnili pątniczkom gorący posiłek z kuchni polowej podczas odpoczynku w Taczowie. Na wszystkich postojach można było wypić gorącą herbatę lub kawę. Po pielgrzymce na panie czekały autokary, które przywiozły je do Radomia.

Wśród pątniczek była s. Małgorzata Kobylarz, służka, moderatorka diecezjalna Ruchu Światło-Życie. - Po raz drugi biorę udział w tej nocnej pielgrzymce kobiet. Noc sprzyja szczególnej modlitwie, to taka Nikodemowa rozmowa z Panem Bogiem. W tym roku mam szczególną intencję, wynikająca z mojej posługi. Oazy wakacyjne to w tym roku takie wyzwanie, że jedynie z Bożą pomocą i z ufnością w Opatrzność mogą przebiec bezpiecznie i z duchowym pożytkiem dla dzieci i młodzieży - mówi siostra.

Pani Agnieszka z córką Karoliną również po raz drugi wybrały się do Błotnicy. - Bardzo nam się podobało w ubiegłym roku, było owocnie, to taki czas spędzony z Bogiem. Dlatego idziemy jeszcze raz. Idę ze swoimi intencjami. Córka zdała do maturalnej klasy, jej intencja dotyczy szkoły - mówi pani Agnieszka. Jej mąż w tym roku również po raz drugi uczestniczył w nocnej pielgrzymce mężczyzn do Błotnicy.

Bernadeta Stanik pielgrzymowała do Matki Bożej, by podziękować za powrót do zdrowia. - Chcę dziękować Matce Bożej za każdy dzień, że mogę cieszyć się każdego dnia swoją rodziną. Byłam bardzo chora. Modliliśmy się bardzo dużo. Odmawialiśmy całą rodziną Nowennę Pompejańską, modlili się też nasi parafianie. Chcę Matce Bożej poświęcić ten nocny czas pielgrzymki. Idę z córkami Dorotką i Weronisią, i wnusią Oliwką. Weronika skończyła klasę VIII i chcę podziękować Matce Bożej za zdane egzaminy. Chcemy wszystkie powierzyć nasze życie Matce Bożej. Idziemy pierwszy raz, ale już wiemy, że co roku chcemy w niej uczestniczyć - zapewnia pani Bernadeta.

Organizatorzy zwrócili się do pątniczek z prośbą o złożenie ofiary w wysokości min. 30 zł. Zebrane pieniądze będą przekazane na rzecz katolickiej parafii św. Józefa w Shekhan k. Mosulu, której kościół zniszczyli bojownicy Państwa Islamskiego. Rycerze z Radomia włączają się w ten sposób w ogólnoświatowy projekt „Adopcja Parafii”, niosący pomoc chrześcijanom w Iraku w odbudowie zniszczonych świątyń.