Miłość i pandemia

Krystyna Piotrowska

|

Gość Radomski 28/2020

publikacja 09.07.2020 00:00

– Nawet jeśli jest bardzo źle, ludzie rozumieją sytuację – mówi s. Barbara Kmieć.

▲	Siostra, podobnie jak podopieczne placówki, czeka  na zakończenie tego trudnego czasu. ▲ Siostra, podobnie jak podopieczne placówki, czeka na zakończenie tego trudnego czasu.
Krystyna Piotrowska /Foto Gość

Siostra prowadzi z ramienia Zgromadzenia Córek Maryi Niepokalanej Niepubliczny Zakład Opiekuńczo-Leczniczy dla Przewlekle Chorych w Radomiu przy ul. 25 Czerwca. Swoją posługę pełni tu nieprzerwanie od 2003 roku, a wcześniej pełniła ją również w latach 1993–1998. – Często zdarzało się, że trzeba było zamknąć zakład, aby chronić nasze podopieczne na przykład przed szalejącą grypą. Jednak teraz zdarzyło się po raz pierwszy, aby to zamknięcie trwało tak długo – mówi siostra.

Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.