Upamiętnijmy prześladowanych i obrażanych chrześcijan

ks. Zbigniew Niemirski ks. Zbigniew Niemirski

publikacja 22.08.2020 10:03

Dołączmy do obchodów Dnia Upamiętniającego Ofiary Aktów Przemocy ze względu na Religię lub Wyznanie.

Akty profanacji i wandalizmu wobec przedmiotów kultu są świadomym zadawaniem bólu wierzącym i zaprzeczeniem tolerancji. Akty profanacji i wandalizmu wobec przedmiotów kultu są świadomym zadawaniem bólu wierzącym i zaprzeczeniem tolerancji.
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość

W sobotę 22 sierpnia o 21.00 zapalmy świece, łącząc się z coraz większą liczbą osób dyskryminowanych i obrażanych ze względu na wyznawaną wiarę.

Tę datę - 22 sierpnia - jako Dzień Upamiętniający Ofiary Aktów Przemocy ze względu na Religię lub Wyznanie ustanowiła Organizacja Narodów Zjednoczonych. W całej Polsce zostaną podświetlone budynki urzędów i instytucji kultury. Centralne obchody odbędą się w Dobrzyniu nad Wisłą na Górze Zamkowej. Tam zapłoną pochodnie w geście solidarności z prześladowanymi.

Akcję dopełni część internetowa. Podziel się zdjęciem zapalonej świecy i jej symboliką na Facebooku lub Twitterze. Oznacz Laboratorium, dodaj hashtag: #MDUOAP, #22sierpnia, #FoRBmatters.

Dlaczego ten dzień jest ważny?

Zgodnie z szacunkami organizacji Open Doors, ok. 260 mln chrześcijan zmaga się ze szczególnie silnymi prześladowaniami w 50 krajach należących do Światowego Indeksu Prześladowań. W zeszłym roku w tych krajach 2983 chrześcijan zostało zabitych z powodu wiary, a 3711 było przetrzymywanych bez procesu, aresztowanych, skazanych lub więzionych.

Od aktów przemocy nie jest wolna niby tolerancyjna Europa. Według raportów ośrodka Observatory on Intolerance and Discrimination against Christians in Europe, w 2018 r. doszło w Europie do 325 udokumentowanych przypadków naruszeń wolności sumienia i wyznania.

Liczba aktów nietolerancji wobec katolików rośnie również w Polsce. W 2019 r. odnotowano w naszym kraju co najmniej 64 przypadki szeroko rozumianego naruszenia wolności sumienia i wyznania wśród chrześcijan. Wstępne dane z pierwszego półrocza 2020 r. pozwalają sądzić, że w bieżącym roku możemy spodziewać się porównywalnego lub większego natężenia ataków.