Upamiętniono Teresę Grodzińską w 100. rocznicę męczeńskiej śmierci

Krystyna Piotrowska Krystyna Piotrowska

publikacja 30.08.2020 17:18

Chociaż była tylko sanitariuszką, jej pogrzeb odbył się z wojskowym ceremoniałem.

Na grobie Teresy Grodzińskiej złozono kwiaty i zapalono znicze. Na grobie Teresy Grodzińskiej złozono kwiaty i zapalono znicze.
Krystyna Piotrowska /Foto Gość

W Radomiu odbyły się uroczyste obchody upamiętniające 100. rocznicę śmierci Teresy Grodzińskiej, bohaterskiej sanitariuszki, pierwszej kobiety odznaczonej Krzyżem Orderu Wojennego Virtuti Militari w II Rzeczypospolitej, poległej męczeńską śmiercią 1 września 1920 roku.

Urodziła się w Jaszowicach koło Radomia. W czasie I wojny światowej była działaczką młodzieżowych organizacji niepodległościowych, zakładała w Radomiu samorząd szkolny i harcerstwo kobiece. W lipcu 1920 roku na ochotnika zgłosiła się do wojska. Była sanitariuszką w II batalionie 4 Pułku Piechoty Legionów. Do ostatniej chwili przenosiła rannych żołnierzy przez płonący most na rzece Huczwie ostrzeliwany przez 3 nieprzyjacielskie karabiny maszynowe, gdy zdrowi żołnierze już się̨ wycofali.

W Stefankowicach, 1 września, chciała wyekspediować do ostatniego z rannych żołnierzy i wpadła w ręce bolszewików. Uwięziona w stodole broniła się przed atakującymi ją żołnierzami wroga. Dwóch z nich zabiła siekierą. Została za to rozsiekana.

W niedzielę, 30 sierpnia, na cmentarzu rzymskokatolickim przy ul. Limanowskiego przy grobie Teresy Grodzińskiej delegacje złożyły kwiaty i zapalono znicze.

W południe, w kościele garnizonowym pw. św. Stanisława Biskupa na Placu Konstytucji 3 Maja, w jej intencji sprawowana była Msza św.

- Dziś chcemy oddać jej cześć i upamiętnić jej 100. rocznicę bohaterskiej śmierci, tak, aby Teresa już na zawsze znalazła należne jej miejsce w panteonie polskich bohaterów narodowych - powiedział proboszcz ks. ppłk Kryspin Rak.

Proboszcz powitał przybyłych na Eucharystię, a uczestniczyli w niej m.in. przedstawiciele parlamentu, władz samorządowych, przedstawiciele służb mundurowych, stowarzyszeń kombatanckich, organizacji społecznych, szkół oraz żołnierze, a także chór i soliści Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego. Mszy św. przewodniczył bp. polowy Wojska Polskiego gen. brygady Józef Guzdek.

Biskup w homilii przypomniał, że krzyż walki o wolność podejmowali przewożone ojcowie i synowie naszego narodu. Idąc na wojnę zostawiali swoich najbliższych i byli zdecydowani przelać krew, i złożyć swoje życie za wolność ojczyzny. Podkreślił, że spotkanie z Teresa Grodzieńską w 100. rocznicę jej śmierci jest dobrą okazją, aby odrzucić stereotyp, że tylko mężczyznom zawdzięczamy życie w wolnym kraju.

Krzyż walki o wolność w dużej mierze dźwigały także kobiety: matki, żony. Dobrowolnie wspierały mężczyzn na polu walki, jak Teresa.

- Ta mężna kobieta zaangażowana w organizacjach niepodległościowych i harcerskich stała się wzorem dla chorych i rannych żołnierzy. To, że bohaterstwo Grodzieńskiej w walce o wolność ojczyzny było czymś wyjątkowym świadczy jej pogrzeb. Najpierw jej zmasakrowane ciało pochowano w Chełmie, a na tymczasowym grobie umieszczono napis: „Cześć Ci męczennico”. Następie, jej doczesne szczątki zostały przewiezione do Radomia, gdzie, chociaż była sanitariuszką, a nie żołnierzem, odbył się pogrzeb z wojskowym ceremoniałem. Trumnę wieziono na lawecie, a za nią, w kondukcie, szły tysiące radomian, w tym uratowani przez nią żołnierze. Bohaterski czyn Teresy Grodzińskiej w latach 20-tych XX wieku został upamiętniony na murze przy wejściu na Wawel - mówi biskup. - Dzisiejsza Msza św. sprawowana w 100. rocznicę śmierci T. Grodzińskiej jest okazją do oddania hołdu wszystkim polskim kobietom, które wzięły na swoje ramiona krzyż odpowiedzialności za wolność i niepodległość naszej ojczyzny.

Biskup zaznaczał, że odzyskanie wolności i jej zagospodarowanie to zadanie dla wszystkich: mężczyzn i kobiet. Ale od kobiet w większym stopniu zależy, jakie będą polskie rodziny, jakie będzie wychowanie młodego pokolenia, czy w duchu wierności Bogu i ojczyźnie, czy w duchu wierności ewangelicznych wartości.

- Dlatego troska o kobiety jest jedną z najważniejszych trosk, aby Polska nie zginęła. Takie jest przesłanie dzisiejszego spotkania z niezwykłą bohaterką, która tu, w waszym mieście spoczywa, która przed rokiem została wspomniana, a dzisiaj to czynimy powtórnie, po to, aby zrozumieć, że wolność, krzyż wolności dźwigają na swoich ramionach wszyscy i role kobiet należy docenić, i dostrzec - podsumował bp. Guzdek.

Uroczystości odbywały się pod Patronatem Narodowym Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy w Stulecie Odzyskania Niepodległości. Patronat Honorowy objęli: Radosław Witkowski, prezydent Radomia, i dr Jarosław Szarek, prezes Instytutu Pamięci Narodowej