Rocznicowej Eucharystii w kaplicy przewodniczył bp Piotr Turzyński. Z racji na sanitarne obostrzenia w liturgii wzięła udział ograniczona liczba osób.

Obecnym i z racji ograniczeń nieobecnym, a tak bardzo zaangażowanym w powstanie kaplicy i jej funkcjonowanie dziękował ks. Sławomir Płusa, prezes Fundacji Eucharystyczny Płomień, która zainicjowała budowę, prowadziła ją i troszczy się o to miejsce.

- Dziękujemy Panu Bogu za wszystkie łaski, które stały się naszym udziałem przez tę adorację. Dziękujemy za osoby, które troszczą się o to miejsce, za wszystkich, którzy trwają na adoracji. Mamy już wpisy do księgi, że za sprawą modlitwy dokonały się tu wielkie rzeczy, jak choćby poczęcia dzieci, które naturalnie nie mogły się począć - mówił ks. Płusa. 

- Tu przychodzą ludzie, a Pan przenika i zna ich serca. On zna i przenika serca także tych, którzy tu nie przychodzą - mówił bp. Turzyński.

Homilia bp. Piotra Turzyńskiego:

Podczas rocznicowej Eucharystii bp Turzyński poświęcił wykonany w kamieniu wizerunek ukrzyżowanego Chrystusa, umieszczony nad kropielnicą, przy wejściu do kaplicy oraz wizerunki przedstawiające Chrystusa błogosławiącego chleb. To reprodukcje obrazu namalowanego na kopule kaplicy. Otrzymały je osoby zaangażowane w budowę i funkcjonowanie kaplicy. Obdarowano nimi także przedstawicieli mediów, którzy propagują jedlińską kaplicę. Znalazła się w nich także nasza redakcja.

Kaplica w Jedlni Koloni została poświęcona rok temu przez bp. Henryka Tomasika. To jedno z trzech miejsc w Europie, obok Holandii i Niemiec, gdzie z inicjatywy o. dr. Josepha Vadakkela ze Zgromadzenia Misjonarzy Najświętszego Sakramentu z katolickiego stanu Kerala w Indiach powstało miejsce, gdzie 7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę trwa modlitwa. Opiekę nad kaplicą w Jedlni Kolonia sprawują mieszkające tu siostry ze Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu.

- Tak po ludzku patrząc, to tej kaplicy miało nie być. To jest znak opatrzności, jak też siła modlitwy bardzo wielu osób. Dzień w dzień, noc w noc kaplica z modlącymi się osobami. Nawet pandemia nie zastopowała adoracji - podkreśla Marcin Genca, przewodniczący Rady Fundacji „Eucharystyczny Płomień”.

Adoracje trwają całą dobę. Te nocne rozpoczynają się  po Apelu Jasnogórskim o godz. 21 i trwają go godz. 6. - Prowadzą je różne grupy, wspólnoty i parafie. Każdy może się włączyć. Trzeba tylko zgłosić swój akces do przedstawiciela Fundacji Płomień Eucharystyczny. Z zasady przyjmujemy stały dyżur raz w miesiącu. Ale każdy jest tu zaproszony w każdej porze dnia i nocy. Wystarczy zatrzymać się i wejść na modlitwę. Formalne zgłoszenia na adoracje przyjmowane są na: https://www.eucharystycznyplomien.pl/ - mówi ks. Płusa.

Idea budowy kaplicy wieczystej adoracji Najświętszego Sakramentu powstała ponad pięć lat temu w gronie wspólnot charyzmatycznych, wpieranych przez ks. Sławomira Płusę, dyrektora Szkoły Nowej Ewangelizacji diecezji radomskiej. By ją zrealizować, w 2015 roku, za zgodą bp Henryka Tomasika, została powołana Fundacja Eucharystyczny Płomień, która zaczęła szukać miejsca na lokalizację centrum adoracji oraz gromadzić fundusze na jego powstanie. Jej fundatorem został ks. Janusz Smerda, proboszcz parafii Jedlnia.

W 2016 roku, dzięki zaangażowaniu państwa Barbary i Stefana Grzywaczów, fundacja pozyskała działkę na skraju Puszczy Kozienickiej w Jedlni Kolonii, a następnie uzyskała pozwolenie na budowę. Warto dodać, że projekt architektoniczno-budowlany kaplicy wraz z domem zakonnym wykonała nieodpłatnie architekt Paulina Jaskółka z Łodzi.

W listopadzie i grudniu 2017 roku wytyczono i ogrodzono plac budowy, a następnie zostały wylane fundamenty pod cały obiekt. Wykonawcą stanu surowego została firma Prime House Tomasza Sałka z Garbatki Letnisko. W samą budowę bardzo mocno zaangażował się pan Stefan Grzywacz, który prowadził bezpośredni nadzór nad pracami oraz zapewnił niezbędne wsparcie techniczne, sprzętowe i materiałowe.

Kaplica została poświęcona w listopadzie 2019 roku.

Dzieło wspiera wiele osób, grup i wspólnot formacyjnych.