Akatyst ku czci Niepokalanej

ks. Zbigniew Niemirski ks. Zbigniew Niemirski

publikacja 09.12.2020 00:00

Radomscy alumni starożytnym hymnem uczcili swą Patronkę.

Modlitwie Akatystu przewodniczył bp Piotr Turzyński. Modlitwie Akatystu przewodniczył bp Piotr Turzyński.
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość

Śpiewali go wieczorami w przededniu uroczystości Niepokalanego poczęcia i w samą uroczystość. W ubiegłych latach zapraszali do swej kaplicy wszystkich chętnych, a tych nie brakowało. Przybywali nie tylko z Radomia, ale też z wielu miejscowości w diecezji. W tym roku, z racji pandemicznych obostrzeń, było to niemożliwe. W miejsce fizycznej obecności seminaryjna społeczność przygotowała transmisję on-line.

Nazwa "akatyst" oznacza: "nie siedząc, a więc na stojąco", bo tak się w nim uczestniczy. To starożytny hymn liturgiczny na cześć Matki Bożej, używany w liturgii Kościoła bizantyjskiego. Akatyst można podzielić na dwie części. Pierwsza przedstawia sceny z życia Maryi - od momentu zwiastowania do ofiarowania Pana Jezusa w jerozolimskiej świątyni. Część druga opisuje Boską i ludzką naturę Chrystusa oraz dziewictwo Maryi, a także nadprzyrodzone skutki przyjścia Jezusa na ziemię.

W wieczór uroczystości Niepokalanego Poczęcia modlitwie Akatystu przewodniczył bp Piotr Turzyński. Zanim zabrzmiały doniosłe śpiewne hymny, biskup odmówił wstęp, nazywany dedykacją:

"Przyjmij, o potężna, najczystsza Pani i Królowo nasza, te pochwalne hymny, które Tobie jedynej śpiewamy, my, słudzy twoi niegodni. Wybrana spośród wszystkich pokoleń, nad wszystkie stworzenia nieba i ziemi wspanialsza się okazałaś. Za Twym udziałem Pan Zastępów jest z nami. Przez Ciebie poznaliśmy Syna Bożego i nasyciliśmy się świętym Jego Ciałem i Krwią najczystszą, dlatego błogosławiona jesteś z pokolenia na pokolenie. O, przez Boga wsławiona, wspanialsza od Cherubinów i czcigodniejsza od Serafinów. W tej oto godzinie, o pełna chwały, Bogurodzico Najświętsza, nie ustawaj w modlitwie za nas, niegodne Twe sługi, byśmy od wszelkiej złej myśli i od wszelkiego nieszczęścia wolni byli i od wszelkiej szatańskiej złośliwości uchronieni. Aż do chwili ostatniej, wstawiając się za nami, zachowaj nas nienagannymi. Orędownictwem bowiem Twoim i opieką chronieni, Jedynemu w Trójcy Bogu Stwórcy wszechświata składamy chwałę, cześć, hołd i dziękczynienie, teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen."

A potem zabrzmiały ikosy, poszczególne strofy, a wśród nich pierwsze:

"Archanioł z nieba posłan był, by »Witaj« Matce Boga rzekł. A kiedy ujrzał, że na jego bezcielesny głos bierzesz na siebie ciało, Panie, stanął w zachwycie wołając do Niej:

»Witaj, przez którą jaśnieje radość,

Witaj, dla której klątwa odpuszczona,

Witaj, która Adama podnosisz z upadku,

Witaj, która od łez uwalniasz Ewę.

 

Witaj, o wysokości, pojęciom ludzkim niedostępna,

Witaj, głębiono nawet anielskim okiem niezbadana,

Witaj, bo jesteś tronem Króla,

Witaj, bo dźwigasz Tego, co wszystkie dźwiga rzeczy.

 

Witaj, gwiazdo Słońce nam ukazująca,

Witaj, łono Boskiego wcielenia,

Witaj, przez którą stworzenie się odnawia,

Witaj, przez którą Stwórca dzieckiem się staje.

Witaj, Oblubienico Dziewicza«."