80. rocznica śmierci męczennika z Auschwitz

ks. Zbigniew Niemirski ks. Zbigniew Niemirski

publikacja 02.05.2021 22:44

Bł. ks. Bolesław Strzelecki, kapłan nazywany "św. Franciszkiem z Radomia", zmarł z wycieńczenia 2 maja 1941 r.

Okadzenie relikwii i obrazu bł. ks. Bolesława Strzeleckiego. Okadzenie relikwii i obrazu bł. ks. Bolesława Strzeleckiego.
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość

Tekst nowenny za jego wstawiennictwem zatwierdził bp Marek Solarczyk. Towarzyszyła ona wiernym z parafii w Jastrzębiu od 17 kwietnia. - Tą nowenną modlili się ludzie w naszej parafii. Modliliśmy się i my w kościele aż do dnia 80. rocznicy śmierci męczennika - mówi ks. Zbigniew Tuchowski, proboszcz parafii.

Ordynariusz radomski przewodniczył w kościele w Jastrzębiu Mszy św. z okazji 80. rocznicy męczeńskiej śmierci ks. Bolesława Strzeleckiego, kapłana nazywanego "św. Franciszkiem z Radomia", który zmarł z wycieńczenia 2 maja 1941 r. w obozie śmierci w Auschwitz.

- Do rąk wiernych trafiła książeczka zawierająca nowennę, litanię do bł. ks. Strzeleckiego, modlitwę o jego kanonizację, jak również rozważania różańcowe i rozważania Drogi Krzyżowej z błogosławionym rodakiem - informuje ks. kan. Zbigniew Tuchowski, proboszcz parafii w Jastrzębiu.

W homilii bp Marek zwrócił uwagę na różne wymiary wrażliwości na drugiego człowieka bł. ks. Strzeleckiego: - Oczywiste jest, że niósł pewne bogactwo swojej osoby. W tym wszystkim, kiedy był oddany życiu, drugiemu człowiekowi, kiedy niósł tak niesamowitą wrażliwość na drugiego człowieka - bez względu na to, czy to był człowiek, którego spotykał na zwyczajnych drogach swojego życia, czy to był człowiek, którego spotykał, kiedy był prefektem szkół, czy to był człowiek, którego spotykał w więzieniu, czy to był człowiek, którego wspierał różnymi dziełami charytatywnymi, czy to był człowiek, który doświadczał mocy Boga przez jego posługę kapłańską. Już nie mówiąc o człowieku, który był obok niego w Auschwitz. Człowiek wielkiej wrażliwości - powiedział ordynariusz. Modlił się także o to, aby nie tyko podziwiać wielkość świętości męczennika, ale również stanąć razem z nim w budowaniu własnej świętości: - Kiedy stajemy dzisiaj wobec Boga i prosimy - spraw, aby błogosławiony Bolesław był świadkiem dla całego świata poprzez znak Twojej świętości - bądźmy tymi, którzy nie tylko wypchną jego, ale którzy będą gotowi dzisiaj, w naszym czasie, w naszych warunkach, tutaj, gdzie żyjemy, dla tych i z tymi, z którymi żyjemy rzeczywiście powiedzieć: "Błogosławiony Bolesławie, chcemy stanąć razem z Tobą" - mówił bp Marek.

Homilia bp. Marka Solarczyka:

Bolesław Strzelecki urodził się 10 czerwca 1896 r. w Poniemoniu na Suwalszczyźnie. Gdy miał kilkanaście lat, rodzina zamieszkała w Kuźni, wiosce znajdującej się na terenie parafii Jastrząb. Wyższe Seminarium Duchowne ukończył w Sandomierzu. Święcenia kapłańskie przyjął 21 grudnia 1918 r. Był wikariuszem w parafii św. Michała w Ostrowcu Świętokrzyskim. Doktorat z prawa kanonicznego uzyskał na Uniwersytecie Warszawskim. Był prefektem szkół radomskich i wizytatorem nauki religii, spowiednikiem zakonnic. W trosce o religijne wychowanie uczniów rozdawał im Ewangelie, książeczki do nabożeństwa i różańce. Wiele czasu poświęcał pracy charytatywnej i społecznej.

W 1935 r. został rektorem kościoła Świętej Trójcy w Radomiu, a w 1940 r. - proboszczem parafii pw. NSJ w Radomiu. Tam zorganizował kuchnię dla biednych. Zapamiętano go w tych tragicznych czasach okupacji niemieckiej jako ofiarnego w pomaganiu biednym i potrzebującym. Mówiono o nim "św. Franciszek z Radomia". Ks. Strzeleckiego niemieccy okupanci aresztowali 7 stycznia 1941 r. Z radomskiego więzienia przewieziony został do obozu koncentracyjnego Auschwitz. W obozie żebrał o chleb dla współwięźniów, dlatego mówiono o nim "Głodomór". Zmarł z wycieńczenia 2 maja 1941 r. Jan Paweł II beatyfikował go w gronie 108 męczenników 13 czerwca 1999 r.

W roku 2016 do parafii Jastrząb zostały wprowadzone relikwie bł. ks. Strzeleckiego, a on sam został ogłoszony patronem szkolnych i parafialnych zespołów Caritas w diecezji radomskiej. W grudniu 2019 roku miała miejsce uroczystość poświęcenia Sali jego imienia w siedzibie Caritas w Radomiu. Wtedy Aleksandra Kobza, siostrzenica błogosławionego męczennika przekazała krucyfiks, który trzymał w momencie aresztowania.