Radomska pielgrzymka na Jasną Górę - ostatnia narada przewodników

ks. Zbigniew Niemirski ks. Zbigniew Niemirski

publikacja 24.07.2021 22:07

Wszystko zdaje się być dopięte na "ostatni guzik". Księża i wspomagające ich służby czekają na zgłoszenia pątników.

Przewodnicy i osoby odpowiedzialne za poszczególne służby pielgrzymki meldują gotowość wymarszu na Jasną Górę. Przewodnicy i osoby odpowiedzialne za poszczególne służby pielgrzymki meldują gotowość wymarszu na Jasną Górę.
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość

Narada przewodników grup odbyła się w parafii Miłosierdzia Bożego w Radomiu, gdzie proboszczem jest ks. Mirosław Kszczot, dyrektor Pieszej Pielgrzymki Diecezji Radomskiej na Jasną Górę.

- Idziemy w reżimie sanitarnym, podobnym do ubiegłego roku. Grupy mają być samowystarczalne pod względem zaopatrzenia, codziennej higieny i bezpieczeństwa sanitarnego, a obok tego wyznaczonej trasy. Każda z grup wyruszy ze swej parafii, a tylko dwie grupy na rozpoczęcie pielgrzymki spotkają się w parafii Miłosierdzia Bożego w Radomiu na Mszy św., której będzie przewodniczył bp Marek Solarczyk. Podobnie będzie ostatniego dnia pielgrzymki. Tylko te grupy, które zechcą, wejdą na Przeprośną Górkę. Całość naszej pielgrzymki ruszy ostatniego dnia, by wejść na Jasną Górę, 13 sierpnia przed godz. 15. O tej godzinie będzie sprawowana Msza św. na jasnogórskim szczycie. Będzie jej przewodniczył bp Marek Solarczyk. Po Eucharystii wszystkie grupy wejdą do kaplicy Cudownego Obrazu - mówi ks. Kszczot.

Specjalną grupę z parafii Mirów, która należy do dekanatu wierzbickiego, przygotowuje ks. Tadeusz Rojek. - Moje pielgrzymie doświadczenie sięga jakieś 30 lat wstecz. Szedłem wtedy jako uczeń. Potem chodziłem, będąc klerykiem, a potem księdzem. W ostatnich latach organizowaliśmy pielgrzymkę na Jasną Górę z sanktuarium w Skrzyńsku. Jestem pełen ufności,  że uda się nam zorganizować grupę z Mirowa, gdzie teraz jestem wikariuszem, i przeżyć fantastyczne i niezapomniane dni dla każdego z pątników - mówi ks. Rojek.

Ks. Damian Wieruszewski, wikariusz w parafii na radomskim Prędocinku, mówi o łączeniu dwóch grup. - Ta pierwsza wyruszy na szlak, a druga będzie pielgrzymować duchowo, spotykając się każdego dnia w kościele - mówi ks. Wieruszewski.

O połączeniu tych dwóch grup pielgrzymów mówią ks. Michał Szeląg, wikariusz radomskiej parafii pw. św. Teresy i ks. Piotr Popiel, wikariusz z parafii pw. Podwyższenia Krzyża św. w Zwoleniu. Obaj duszpasterze wyruszą na pielgrzymi szlak jako przewodnicy swych grup. Mają przy tym nadzieję, że ostatniego dnia w okolice Przeprośnej Górki dojadą pielgrzymi duchowi i stamtąd ruszą w ostatnim etapie, by wejść na jasnogórski szczyt i uczestniczyć w Mszy św.

Podczas wędrówki pielgrzymi będą pod opieką służb medycznych z firmy Deltamed, a także Lucyny Wiśniewskiej, dyrektor radomskiego sanepidu. Obok nich nad bezpieczeństwem pątników będzie czuwać Straż Miejska z Radomia i policja. Jacek Orczykowski, sierżant sztabowy z KWP w Radomiu, zaznacza, że bezpieczeństwo pielgrzymów to nie tylko praca służb, odpowiednio przygotowanych, ale również odpowiedzialność każdego z pątników. - Nasza służba ma pomóc w bezpiecznym pielgrzymowaniu. Ale osobista odpowiedzialność i bezpieczeństwo to już sprawa każdego z pielgrzymów - podkreśla J. Orczykowski.

Sanitarne obostrzenia spowodowane epidemią koronawirusa sprawiają, że z pomocą pielgrzymom spieszą kolejne instytucje i organizacje. - O naszej pielgrzymce, za co jesteśmy wdzięczni, pamiętała diecezjalna Caritas. Każda z pielgrzymich grup otrzymała dużą paczkę z maseczkami oraz środki do dezynfekcji - mówi ks. Kszczot.