To miejsce przygarnia ludzi w wieku senioralnym, których samodzielne funkcjonowanie zaczyna być problemem. Tymczasem oni rozwijają tu swoje zainteresowania z przeszłości.
Kiszenie ogórków to też element terapii. Od lewej Monika Dudek i Małgorzata Siembor. Z prawej Ewa Duda.
Krystyna Piotrowska /Foto Gość
Z zewnątrz budynek przy ul. Lubońskiego 2 w Radomiu jest mało atrakcyjny i ma już swoje lata. Wygląda jak wielki klocek. Na jednej z tablic informacyjnych można przeczytać: „Dzienny Dom Pobytu dla osób z zespołem otępiennym, w tym z chorobą Alzheimera”. DDP zajmuje pierwsze piętro, a jego podopieczni, żeby tam się dostać, muszą wejść po schodach.
Dostępne jest 4% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.