Lata 60. i kosmos na Uliczce Tradycji

Marta Deka Marta Deka

publikacja 12.09.2021 17:52

Ośrodek Kultury i Sztuki "Resursa Obywatelska" w Radomiu po raz 14. zorganizował dwudniowy festyn historyczny.

Paweł Puton opowiadał o radomskich mozaikach i pomagał układać puzzle. Paweł Puton opowiadał o radomskich mozaikach i pomagał układać puzzle.
Marta Deka /Foto Gość

Tegorocznej Uliczce Tradycji przyświeca hasło: "Kosmiczny odlot z małej stabilizacji". - Uliczka Tradycji ruszyła 11 września. Wczoraj było trochę bardziej merytorycznie. Pokazaliśmy, jak wyglądały związki Radomia z kosmosem w latach 60. Chcieliśmy przybliżyć szczególnie tych radomian, którzy byli związani, bądź są związani z bytnością człowieka w przestrzeni kosmicznej. Dziś przygotowaliśmy wiele atrakcji. Wspomaga nas asrtobaza, ale też mobilne planetarium. Każdy może spróbować, czy nadaje się do podróży kosmicznych, sąd żyroskop - mówi Justyna Górska-Streicher, dyrektor Resursy Obywatelskiej.

W tym roku organizatorzy przenieśli uczestników w lata 60. ubiegłego wieku. - Resursa od wielu lat w swojej działalności przede wszystkim przybliża historię Radomia. Do tej pory przypominaliśmy lata 20. i 30. ubiegłego wieku, w których Radom prężnie się rozwijał, był miastem pełnym życia, miejscem spotkań różnych kultur. Musimy także pamiętać, jak dynamicznie rozwijało się miasto w latach 60. W założeniu chcielibyśmy, żeby ta Uliczka Tradycji bardziej krążyła w czasie. Celem imprezy jest przede wszystkim to, żeby pokazać urodę naszego miasta i ludzi, którzy urodzili się w tym mieście, którzy w tym mieście żyli – mówi J. Górska-Streicher

Drugiego dnia imprezy nie brakowało atrakcji. Były występy artystyczne, pokazy mody, starych samochodów i rowerów. Na dziedzińcu Resursy przygotowano strefę dla dzieci, które mogły pograć w klasy, obejrzeć teatrzyk kukiełkowy. Na uliczce pojawiło się osiem stoisk, na których instruktorzy przybliżali, co kiedyś robiono na zajęciach praktyczno-technicznych. Były zajęcia z wykonywania biżuterii, haftu, robótek ręcznych, makramy, papieroplastyki, pokazy introligatorskie i robienia zabawek.

Ciekawą atrakcją była zabawa polegająca na ułożeniu z magnetycznych puzzli wybranych radomskich mozaik.

- Okres PRL, szczególnie lata 60., to jest ten czas, kiedy w Radomiu zaczęły pojawiać się mozaiki na ścianach różnych fabryk, budynków użyteczności publicznej, szkół. Jest to specyficzny sposób dekorowania obiektów. Oczywiście historia mozaiki jest o wiele starsza, ale u nas lata 60. to jest ten okres, kiedy powstawały pierwsze realizacje. Do dziś zachowało się sporo takich pięknych kolorowych obrazów. Zostały one zinwentaryzowane. Zebrany materiał pozwolił podzielić się tym pięknem kolorowych światów, zamysłów twórców, którzy stworzyli czy to jakieś obiekty figuralne zupełnie abstrakcyjne czy odwzorowali ludzi pracy tego okresu. Postanowiliśmy, że warto ten motyw wykorzystać. Stworzyliśmy puzzle, dzięki którym można te mozaiki odtwarzać. Część z nich nawiązuje do tematu naszej uliczki, bo mamy obiekt z naszego radomskiego teatru, który pokazuje swojego rodzaju przestrzeń kosmiczną - wyjaśnia Paweł Puton z Resursy.

Tegoroczną Uliczkę Tradycji zakończy koncert Ani Rusowicz z zespołem, który rozpocznie się o 18.30.