Patriotyczna wieczornica w radomskim seminarium

ks. Zbigniew Niemirski ks. Zbigniew Niemirski

publikacja 11.11.2021 22:04

Z okazji Narodowego Święta Niepodległości grupa alumnów przygotowała program zatytułowany "Nam strzelać nie kazano".

Klerycy, którzy wystąpili podczas wieczornicy, z rektorem ks. Markiem Adamczykiem (siedzi w dolnym rzędzie, czwarty z prawej). Klerycy, którzy wystąpili podczas wieczornicy, z rektorem ks. Markiem Adamczykiem (siedzi w dolnym rzędzie, czwarty z prawej).
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość

Młody wikariusz, z dwuletnim doświadczeniem duszpasterskim, nie bardzo rozumie konieczność patriotycznej formacji swoich uczniów, a przy tym i siebie. Rozmawia o tym z doświadczonym proboszczem. Ten postanawia mu pokazać przykłady kilku polskich księży, którzy pracę duszpasterską połączyli z działalnością patriotyczną, angażując się jednocześnie w działania na rzecz zmagań o polską niepodległość, płacąc za to cenę własnej wolności, a nawet życia. Na scenie pojawili się ci bohaterscy Polacy w sutannach: ks. Walerian Breański, powstaniec listopadowy i kawaler Orderu Virtuti Militari, ks. Stanisław Brzóska, generał i naczelny kapelan województwa podlaskiego w czasie powstania styczniowego, ks. Ignacy Skorupka, kapelan Wojska Polskiego, który poległ podczas bitwy warszawskiej w wojnie polsko-bolszewickiej, oraz ks. Bolesław Charzewski, uczestnik kampanii wrześniowej w 1939 roku, więzień obozów koncentracyjnych i potem gorliwy duszpasterz wśród Polaków, którzy nie mogli po powojnie wrócić do ojczyzny. Te postacie wpływają na zmianę przekonań młodego duszpasterza.

Sceny rozmów z bohaterami w sutannach przeplatane były wspólnym śpiewem pieśni patriotycznych, jak choćby: Pieśni Konfederatów Barskich, Marszu Strzelców, czy Legionów. A najpierw wybrzmiała recytacja "Reduty Ordona" Adama Mickiewicza, z jej pierwszymi słowami: "Nam strzelać nie kazano", skąd wziął się tytuł wieczornicy.

- Szkic scenariusza zrodził się dzięki ks. Grzegorzowi Głąbowi, który w naszym seminarium prowadzi zajęcia z języka polskiego. Potem przystąpiliśmy do pracy, bo czasu było mało. Niewiele prób i dużo pracy. Każdy z alumnów, który grał poszczególnego księdza bohatera, przygotował swoją kwestię. Reszta powstawała podczas spotkań i prób - mówią alumni.

- Bardzo wam dziękuję za tę wieczornicę. Była bardzo potrzebna. Myślę, że nie poprzestaniemy na jej jednym występie, ale będziemy starali się pokazać ją szerzej - powiedział po spektaklu ks. Marek Adamczyk, rektor seminarium, a on do prezentowanych postaci dodał opowieść o jeszcze jednym wybitnym duchownym, bp. Józefie Gawlinie, generale dywizji Wojska Polskiego, biskupie polowym Wojska Polskiego, pochowanym na cmentarzu na Monte Cassino, gdzie sprawował opiekę duszpasterską podczas walk o zdobycie klasztornego wzgórza w czasie marszu aliantów na Rzym.

Na koniec pasterskiego błogosławieństwa alumnom, którzy wzięli udział w wieczornicy jako aktorzy i widzowie, udzielił bp Piotr Turzyński.