Jedni drugim pomagają

Marta Deka, Krystyna Piotrowska

|

Gość Radomski 11/2022

publikacja 17.03.2022 00:00

Wiele osób mówi do pochodzącego z Ukrainy Nazara, który studiuje w Radomiu: „Nie dziękuj, bo nie ma za co”. On wtedy odpowiada: „Szczerze – jest za co”.

Kobiety znalazły schronienie w budynku Duszpasterstwa Akademickiego. Kobiety znalazły schronienie w budynku Duszpasterstwa Akademickiego.
Marta Deka /Foto Gość

Gdy wybuchła wojna w Ukrainie, młodzież z Duszpasterstwa Akademickiego chciała coś z siebie dać. Pojawiła się inicjatywa, żeby publicznie odmawiać Różaniec przy kościele garnizonowym w Radomiu. Na apel młodych odpowiedziały też osoby starsze. W każdy wtorek o 17.00 zbierają się tam różne środowiska młodzieżowe, aby modlić się o pokój na całym świecie, a szczególnie w Ukrainie. – Kolejną akcją duszpasterstwa była pomoc w sprzątaniu akademika, który stoi pusty, nie ma studentów i tam mają przybyć uchodźcy z Ukrainy. Wysprzątaliśmy wszystkie cztery piętra. Młodzi z DA zaangażowali się w pomoc bardzo chętnie. Nie każdy może pomóc finansowo, ale każdy z nich ma dobre serce. Jeśli mają Boga w sercu, to potrafią wiele dać z siebie drugiemu człowiekowi. To bardzo cieszy, że nie są wpatrzeni w czubek własnego nosa, tylko potrafią pomagać, jeśli jest taka potrzeba – mówi ks. Adrian Jakubiak, duszpasterz akademicki.

Z daleka od domu

Ośrodek Duszpasterstwa Akademickiego przy ul. Górniczej 16 w Radomiu zawsze tętni życiem. Gdy wybuchła wojna w Ukrainie, gospodarze obiektu nie wahali się nawet przez chwilę, aby zaproponować dach nad głową tym, którzy szukają schronienia przed rosyjską agresją. Ośrodek posiada bowiem odpowiednie zaplecze gospodarcze i pokoje gościnne. Schronienie znalazły tu cztery dorosłe kobiety: Maria z córką Oksaną i Marina z córką Poliną. – To są bardzo otwarte, dobre, życzliwe kobiety. Mam nadzieję, że czują się tutaj dobrze, jak u siebie. Modlą się razem z nami. Uczestniczą w naszych akcjach duszpasterskich – wylicza ks. Jakubiak.

Dostępne jest 18% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.